Duńczycy mistrzami świata. Idealny turniej gospodarzy

Obrońcy tytułu piłkarze ręczni Danii po raz czwarty z rzędu zdobyli złoty medal mistrzostw świata, których byli współgospodarzami wraz z Chorwacją i Norwegią. W finale w Oslo pokonali Chorwację 32:26 (16:12). Wcześniej w meczu o brąz Francja wygrała z Portugalią 35:34 (19:17).

2025-02-02, 22:09

Duńczycy mistrzami świata. Idealny turniej gospodarzy
Duńczycy sięgnęli po tytuł mistrzów świata. Foto: PAP/EPA/Stian Lysberg Solum

Jednostronny finał. Chorwaci bez szans

Skandynawowie przystąpili do meczu z imponującą passą 36 występów bez porażki na mundialach. Ostatnia miała miejsce w 2017 roku, kiedy w 1/8 finału ulegli Węgrom. W niedzielę stanęli przez szansą zdobycia czwartego tytułu z rzędu.

Dla Chorwatów był to pierwszy mecz w turnieju rozegrany poza ich ojczyzną. Dotąd wszystkie spotkania z ich udziałem, w tym półfinałowy z Francją (31:28), odbyły się w Zagrzebiu. W ich barwach ostatni mecz w karierze rozegrał 36-letni Domagoj Dunvjak, który w dorobku miał dotąd sześć medali - z igrzysk olimpijskich, Euro i mundiali, ale żadnego złotego.

Obrońcy tytułu z mozołem pracowali na prowadzenie. Od początku mieli nieznaczną przewagę, ale ani na moment nie mogli pozwolić sobie na utratę koncentracji. Chorwaci, nadrabiający charakterem, z większymi problemami zdobywali bramki. W 21. minucie Marko Mamic w zapaśniczym stylu powstrzymał rozpędzonego Rasmusa Lauge Schmidta. Filar obrony chorwackiej ujrzał czerwoną kartkę. Zespoły nie zwalniały tempa. Nie rezygnowały też z twardej walki. Nic dziwnego, że często musiały grać w osłabieniu. Wynik do przerwy ustalił Mathias Gidsel, który grał praktycznie bezbłędnie (5/5 w rzutach).

Po rozpoczęciu drugiej połowy kolejne wykluczenia oddalały drużynę z Bałkanów od zdobycia trofeum. Pomysłem na korzystny wynik miało być wycofanie bramkarza na rzecz dodatkowego zawodnika z pola. I na to znajdowali sposób Skandynawowie, którzy konsekwentnie trafiali do pustej bramki. Chorwaci przez początkowe 10 minut po przerwie zaliczyli zaledwie dwa trafienia. Duża w tym zasługa bramkarza Emila Nielsena. Gidsel po kontrze wyprowadził obrońców tytułu na dwucyfrowe prowadzenie (24:14).

REKLAMA

Zryw Chorwatów w ostatnim kwadransie pomógł jedynie ograniczyć straty. W korekcie wyniku pomogły dwa gole rozgrywającego Industrii Kielce, Igora Karacica.

Dania po raz czwarty z rzędu triumfowała w mundialu. Za każdym razem zespół do tytułu doprowadził trener Nikolaj Jacobsen.

Polacy zdobyli Puchar Prezydenta IHF i zostali sklasyfikowani na 25. miejscu. To najgorsza pozycja w historii startów reprezentacji biało-czerwonych w MŚ.

REKLAMA

W 2027 roku mundial zorganizują Niemcy.

Dania - Chorwacja 32:26 (16:12).

Dania: Emil Nielsen, Jannick Green - Niclas Kirkelokke 2, Magnus Landin 1, Emil Jakobsen 5, Rasmus Lauge Schmidt 1, Magnus Saugstrup, Mathias Gidsel 10, Mads Mensah, Lukas Jorgensen 2, Johan Hansen 3, Emil Bergholt, Simon Jensen, Thomas Arnoldsen, Simon Pytlick 4, Emil Madsen 4.

Chorwacja: Dominik Kuzmanovic, Ivan Pesic - Domagoj Duvnjak 1, Mario Sostaric 5, Luka Klarica 4, Josip Simic, Zvonimir Srna, Igor Karacic 2, Mateo Maras, Marko Mamic, Tin Lucin 1, Ivan Martinovic 6, Leon Susnja, Marin Sipic 2, Filip Glavas 2, Marin Jelinic 3.

Kary: Dania - 8; Chorwacja - 14 minut. Czerwona kartka: Marko Mamic, Zvonimir Srna (Chorwacja).

REKLAMA

Sędziowali: Ignacio Garcia, Andreu Marin Lorente (Hiszpania).

Źródło: PAP/ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej