Tusk po szczycie UE: polskie projekty obronne uznane za kluczowe

Premier Donald Tusk powiedział na zakończenie szczytu w Brukseli, że "polskie projekty obronne zostały wstępnie uznane za kluczowe dla Unii Europejskiej. - Przy stole nie było już nikogo, kto by oponował potrzebie wsparcia - wskazał szef rządu. To wstęp do finansowania ich na poziomie unijnym, ale na razie za wcześnie na decyzję w tej sprawie.

2025-02-04, 06:28

Tusk po szczycie UE: polskie projekty obronne uznane za kluczowe
Premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej po nieformalnym spotkaniu przywódców Unii Europejskiej w Brukseli. Foto: PAP/Wiktor Dąbkowski

Szczyt UE ws. obronności. "Nikt nie oponował"

Poniedziałkowa, nieformalna narada przywódców była pierwszą poświęconą rozwijaniu europejskich zdolności obronnych. Liderzy 27 krajów uznali, że Unia musi wzmocnić obronę przed zagrożeniami ze strony Rosji i wypełnić luki w swoich zdolnościach wojskowych. Pozostawili jednak bez odpowiedzi pytanie, w jaki sposób to wszystko sfinansować.

Obrona przeciwlotnicza, Tarcza Wschód, czyli system fortyfikacji na granicy z Rosją i Białorusią oraz ochrona infrastruktury na Morzu Bałtyckim - to proponowane przez Polskę projekty. - Przy stole nie było już nikogo, kto by oponował potrzebie wsparcia przez wszystkie państwa członkowskie - mówił na zakończenie szczytu premier Donald Tusk. - Fakt, że uznano za europejskie priorytety i powietrze, i morze, i lądową granicę z Rosją i Białorusią, to jest taki wstęp do decyzji i od tego na pewno już nie będzie odwrotu - dodał szef polskiego rządu.

Szefowa KE mówi o "większej elastyczności"

REKLAMA

Ale nie ma sprecyzowanej metody finansowania kluczowych projektów na szczeblu unijnym. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen jedynie podkreślała, że na zagrożenia między innymi ze strony Rosji potrzebna jest wspólna odpowiedź całej Unii. Rozważane są różne opcje - wsparcie z unijnego budżetu, większy udział Europejskiego Banku Inwestycyjnego czy stworzenie funduszu z pożyczonymi na rynkach pieniędzmi. Jest natomiast konkretna zapowiedź przewodniczącej Komisji Ursuli von der Leyen łagodniejszego potraktowania państw, które będą zwiększać wydatki na obronę, obciążając budżety krajowe.

- Nadzwyczajne czasy wymagają nadzwyczajnych decyzji - powiedziała przewodnicząca. - Dlatego przyjrzymy się w Komisji wykorzystaniu znacznie większej elastyczności. To da państwom członkowskim więcej swobody w zwiększaniu wydatków na obronę na szczeblu krajowym - powiedziała szefowa Komisji Europejskiej. To oznacza, że Bruksela nie będzie rygorystycznie egzekwować reguł fiskalnych, które nakazują unijnym państwom trzymanie w ryzach budżetów. Niedozwolone jest obecnie przekroczenie deficytu finansów publicznych powyżej 3 procent PKB.

Były kwestie sporne

Donald Tusk przyznał jednak, że na szczycie doszło do różnicy zdań pomiędzy Polską a Francją co do wspólnego finansowania Programu dla Europejskiego Przemysłu Obronnego (EDIP). Chodzi o model współpracy, nad którym trwają obecnie prace Wspólnoty, w tym o jego najbardziej sporną kwestię, czyli możliwość finansowania z unijnego budżetu produkcji komponentów z krajów spoza UE. Francja stoi na stanowisku, że z unijnej kasy powinien być finansowany wyłącznie sprzęt europejski. Z kolei Polska chce ograniczonej możliwości finansowania z unijnych pieniędzy wyrobów obronnych także z USA czy Wielkiej Brytanii.

Czytaj także:

Polski premier podkreślił, że "chociaż nie było zgody" co do wykorzystania formatu EDIP, to pod koniec spotkania prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział: "Jakoś to rozwiążemy tak, żeby Polska była usatysfakcjonowana". Tusk mówił też, że podejście kanclerza Niemiec Olafa Scholza "na chwilę obecną jest o wiele bardziej pozytywne" w kontekście promowanych przez Polskę projektów. Zastrzegł jednak, że chce być odpowiednio zrozumiany, bo "chodzi tutaj o kwestię też wyborów w Niemczech", które odbędą się 23 lutego.

Źródło: Polskie Radio/jp/kor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej