Naukowcy zarejestrowali światło z nieznanej galaktyki. "Odległa o ponad 4 mld lat świetlnych"
Naukowcy zaobserwowali zjawisko, w którym światło z odległej galaktyki jest załamywane przez grawitację galaktyki bliższej Ziemi. Sam pierścień znajduje się ok. 590 mln lat świetlnych od naszej planety. - Jest wyjątkowy i piękny - ocenia jeden z astronomów.
2025-02-10, 14:30
Pierścień Einsteina i nieznana galaktyka
Zarejestrowanie pierścienia stało się możliwe dzięki Kosmicznemu Teleskopowi Euklidesa, który latem 2023 r. wyruszył w sześcioletnią misję w kosmos. Odtąd przekazuje Europejskiej Agencji Kosmicznej niezwykle cenne zdjęcia. ESA informuje, że pierścień Einsteina jest ukryty w nieodległej galaktyce. Mowa o NGC 6505, która znajduje się niespełna 600 mln lat świetlnych od Ziemi. W kategoriach kosmicznych "jest to rzut kamieniem".
Z komunikatu agencji dowiadujemy się, że za sprawą narzędzi teleskopu, rejestrujących obraz w wysokiej rozdzielczości, po raz pierwszy "udało się wykryć pierścień światła otaczający jego środek". Naukowcy wyjaśniają, że pierścień składa się "ze światła z bardziej odległej, jasnej galaktyki". Ta znajduje się w odległości 4,42 mld lat świetlnych od Ziemi. Jej światło zostało zniekształcone przez grawitację.
![Zbliżenie na pierścień Einsteina wokół galaktyki NGC 6505. Fot. ESA](http://static.prsa.pl/images/f19b5e8d-148e-4ea0-95ea-039e569627a7.jpg)
- Pierścień Einsteina jest przykładem silnego soczewkowania grawitacyjnego - tłumaczy dla ESA Conor O’Riordan z Instytutu Astrofizyki Maxa Plancka w Niemczech, który jest głównym autorem pierwszej naukowej analizy pierścienia. - Pierścień Einsteina jest wyjątkowy, ponieważ znajduje się blisko Ziemi. Dzięki swojemu ułożeniu jest piękny - dodaje badacz.
Teoria Einsteina i światło odległych galaktyk
ESA wyjaśnia, że ogólna teoria względności Alberta Einsteina przewiduje, iż światło zagina się wokół obiektów w przestrzeni. Robi to w taki sposób, że skupiają one światło niczym gigantyczna soczewka. "Ten efekt soczewkowania grawitacyjnego jest większy w przypadku bardziej masywnych obiektów: galaktyk i gromad galaktyk. Oznacza to, że czasami możemy zobaczyć światło odległych galaktyk" - czytamy.
REKLAMA
Przy odpowiednim ułożeniu "światło z odległej, źródłowej galaktyki załamuje się, tworząc spektakularny pierścień wokół obiektu na pierwszym planie". ESA opisuje, że "pierścienie Einsteina są bogatym laboratorium dla naukowców, a badanie ich efektów grawitacyjnych może pomóc nam poznać ekspansję Wszechświata, wykryć wpływ niewidzialnej ciemnej materii i ciemnej energii. A także zbadać źródło tła, którego światło jest załamywane przez ciemną materię pomiędzy nami a źródłem".
![Zdjęcie pierścienia Einsteina, wykonane przez Kosmiczny Teleskop Euklidesa. Fot. ESA](http://static.prsa.pl/images/9c931fdf-e35b-4a0f-83f5-6827cf6d56fc.jpg)
- To intrygujące, że pierścień Einsteina zaobserwowano w dobrze znanej galaktyce, odkrytej w 1884 roku [chodzi o wspomnianą wcześniej NGC 6505 - red.] - komentuje dla ESA Valeria Pettorino.
Jest ona uczestnikiem projektu Kosmicznego Teleskopu Euklidesa. - Galaktyka ta [NGC 6505] jest znana astronomom od bardzo dawna. A jednak tego pierścienia nigdy wcześniej nie zaobserwowano. To pokazuje, jak potężny jest Teleskop Euklidesa, który znajduje nowe rzeczy nawet w miejscach, które - jak się wydawało - dobrze znamy - podkreśla Pettorino.
- Nowa asteroida mknie ku Ziemi. Wiadomo, kiedy może uderzyć
- Trump chce podbić Marsa. "Zatkniemy tam naszą flagę"
Źródła: ESA/PolskieRadi24.pl/łl/kor
REKLAMA