Jakie metale ziem rzadkich są w Ukrainie? Co na ich temat wiadomo?

Kijów zaproponował prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi udział w wydobyciu metali ziem rzadkich - w zamian za wspieranie Ukrainy podczas rosyjskiej agresji.

2025-02-15, 13:50

Jakie metale ziem rzadkich są w Ukrainie? Co na ich temat wiadomo?
Trwają rozmowy USA-Ukraina o dostępie do metali ziem rzadkich. Foto: PAP; Shutterstock.com; East News/Omar Zaghloul / Anadolu/ABACAPRESS.COM

Eksperci przypuszczają jednak, że rozpoznanie i doprowadzenie do wydobycia tych surowców  może potrwać długo. Będą też potrzebne inwestycje.

Metale ziem rzadkich to 17 pierwiastków, które są wykorzystywane do produkcji magnesów umożliwiających przetwarzanie energii w ruch pojazdów elektrycznych. Są też wykorzystywane w telefonach komórkowych, systemach rakietowych, turbinach wiatrowych i innym sprzęcie elektronicznym.

Metale ziem rzadkich, pierwiastki ziem rzadkich, znane też jako REE (rare-earth elements) to dwa skandowce (skand i itr) oraz wszystkie lantanowce (lantan, cer, prazeodym, neodym, promet, samar, europ, gadolin, terb, dysproz, holm, erb, tul, iterb i lutet). Współwystępują one w minerałach i mają podobne właściwości chemiczne.

Mają one istotne znaczenie dla Stanów Zjednoczonych, gdyż globalny łańcuch dostaw zdominowały Chiny, które są też największym producentem metali ziem rzadkich na świecie. Brak kontroli nad zasobami tych surowców stanowi dla USA strategiczną słabość, którą od lat próbują zmniejszyć. Chińska Republika Ludowa ma 35 proc. rozpoznanych zasobów na Ziemi, a w 2009 roku produkowała 94 proc. światowych zasobów.

REKLAMA

Trump zadeklarował, że chciałby "metali ziem rzadkich o wartości 500 mld dolarów".


East News/ Omar Zaghloul / Anadolu/ABACAPRESS.COM East News/ Omar Zaghloul / Anadolu/ABACAPRESS.COM

Jakie metale ziem rzadkich są na Ukrainie?

Ukraina posiada złoża 22 z 34 minerałów określanych przez Unię Europejską jako krytyczne. Są wśród nich surowce wykorzystywane w budownictwie, metale szlachetne i nieżelazne oraz właśnie niektóre metale ziem rzadkich. Znaczna część tych złóż znajduje się jednak na terytorium kontrolowanym przez Rosję.

Według Instytutu Geologii Ukraina ma złoża takich metali ziem rzadkich jak

  • lantan i cer, wykorzystywane w telewizorach i oświetleniu,
  • neodyn, używany w turbinach wiatrowych i akumulatorach samochodów elektrycznych
  • erb i itr, mające cały szereg zastosowań: od energetyki nuklearnej po lasery
  • według opracowania UE Ukraina ma też złoża skandu

Szczegółowe dane są utajnione. Prezydent Ukrainy powiedział natomiast, że jego kraj ma największe w Europie złoża tytanu i uranu. Zgodnie z danymi Światowego Forum Ekonomicznego, Ukraina mogłaby być również kluczowym dostawcą litu, berylu, manganu, galu, cyrkonu, grafitu, apatytu, fluorytu i niklu.

Zdaniem analityków i ekonomistów Ukraina nie dysponuje obecnie żadną funkcjonującą kopalnią metali ziem rzadkich. Portal US Geological Survey podał, że w kraju tym w ogóle nie produkowano tych metali przez ostatnie dekady.

REKLAMA

Nowe projekty

Wiceminister gospodarki Ołeksij Sobolew powiedział w styczniu, że rząd pracuje nad umową z zachodnimi sojusznikami, w tym USA, Wielką Brytanią, Francją i Włochami w sprawie projektów dotyczących eksploatacji kluczowych zasobów. Rząd oszacował całkowity potencjał inwestycyjny tego sektora na 12-15 mld dolarów do 2033 r. Państwowa Służba Geologiczna przekazała, że rząd szykuje około 100 miejsc, które miałyby zostać objęte wspólną licencją i być wspólnie eksploatowane.

Ukraina dysponuje wysoko wykwalifikowaną i stosunkowo niedrogą siłą roboczą oraz rozwiniętą infrastrukturą, ale inwestorzy wskazują na szereg przeszkód, między innymi nieefektywny i skomplikowany proces załatwiania formalności oraz trudny dostęp do danych geologicznych.

Realizacja podobnych projektów trwałaby lata i wymagałaby zainwestowania z góry znacznych środków - uważają eksperci.

Są wątpliwości

- Trump może mieć lepsze relacje z Putinem, ale nie da się zbudować kopalni od zera i wydobywać surowców w ciągu trzech czy czterech lat – zaznaczyła ekspertka Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych w Waszyngtonie Gracelin Baskaran. - To przedsięwzięcie na dekady – powiedziała, dodając, że uruchomienie kopalni trwa przeciętnie 15 lat.

REKLAMA

Poza tym wydobycie surowców stanowi tylko część problemu. Trzeba jeszcze zbudować łańcuch dostaw, co także wymaga inwestycji. W sytuacji, gdy trwa wojna, nie ma dużego popytu wśród prywatnych przedsiębiorców, by pracować na Ukrainie – zaznaczyła Baskaran.

Czytaj także:

Źródła: PAP/Wikipedia/TSN.ua/inne/agkm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej