Legia wychodzi z kryzysu? Wygrana warszawian w cieniu protestu kibiców
Piłkarze Legii Warszawa odnieśli pierwsze ligowe zwycięstwo w 2025 roku. W meczu 21. kolejki PKO BP Ekstraklasy "Wojskowi" pokonali u siebie Puszczę Niepołomice. Wcześniej zwycięstwo odniósł Górnik Zabrze, który pokonał Radomiaka.
2025-02-15, 22:10
Przez pierwszy kwadrans podopieczni Goncalo Feio nie mogli liczyć na doping swoich najzagorzalszych fanów, którzy opuścili "Żyletę" w proteście przeciwko nieudolnej polityce transferowej i słabych wynikach w 2025 roku.
W dwóch wcześniejszych meczach Legia zdobyła tylko punkt.
Legia z przełamaniem, choć fani protestowali
Przeciwko Puszczy nadeszło jednak upragnione przełamanie. Legia przeważała od początku. Słupki niepołomickiej bramki obili Jurgen Elitim oraz Marc Gual, natomiast pierwszego gola "Wojskowi" zdobyli w momencie, gdy na trybuny wracali protestujący kibice.
REKLAMA
Z lewej strony dośrodkował Ryoya Morishita. O ile Gual minął się z zagrywaną przez Japończyka piłką, o tyle dopadł do niej Bartosz Kapustka. Kapitan Legii uderzył pewnie, a piłka poszybowała między nogami bramkarza Kewina Komara.
W kolejnych minutach na bramkę gości strzelali Morishita, Gual czy Wahan Biczachczjan. W 35. minucie warszawianie podwyższyli wynik. Z prawej strony w pole karne dograł Paweł Wszołek. O ile Jan Ziółkowski skiksował i nie trafił w piłkę, o tyle drugi z warszawskich defensorów Steve Kapuadi nie tylko zawędrował w szesnastkę rywali, ale też popisał się perfekcyjnym wykończeniem.
W efekcie Legia zasłużenie prowadziła do przerwy. Jeszcze w pierwszej połowie groźnie na bramkę rywali strzelali Kapustka czy Morishita. Trener niepołomiczan Tomasz Tułacz miał o czym myśleć...
Pierwsza wygrana stała się faktem
REKLAMA
W drugiej połowie na boisku przy ulicy Łazienkowskiej działo się mniej. Legia zwolniła tempo, natomiast Puszcza nie była w stanie poważnie zagrozić gospodarzom.
Najbliżej trzeciego gola dla "Wojskowych" było w 72. minucie, gdy fatalnie zachował się Kacper Chodyna, który zamiast podać Gualowi, uderzył wprost w bramkarza. Gospodarze mieli czego żałować, bo Hiszpan miałby przed sobą pustą bramkę.
W 90. minucie po rzucie rożnym na bramkę Legii uderzał Dawid Szymonowicz, ale defensorowi Puszczy sporo zabrakło do szczęścia. Goście nie doczekali się zatem choćby gola honorowego, mimo pięciu doliczonych minut. Groźnie było jednak w doliczonym czasie gry, gdy po wrzutce Arthura Craciuna piłka trafiła w słupek bramki gospodarzy.
Legioniści mogli natomiast świętować pierwszy triumf po powrocie ligowych rozgrywek. Puszcza pozostała natomiast w strefie spadkowej.
REKLAMA
Legia Warszawa - Puszcza Niepołomice 2:0 (2:0).
Bramki: 1:0 Bartosz Kapustka (15), 2:0 Steve Kapuadi (35).
Żółta kartka - Legia Warszawa: Paweł Wszołek. Puszcza Niepołomice: Konrad Stępień, Michail Kosidis, Gieorgij Żukow.
Sędzia: Wojciech Myć (Lublin). Widzów: 18 406.
Legia Warszawa: Vladan Kovacević - Paweł Wszołek, Steve Kapuadi (53. Artur Jędrzejczyk), Jan Ziółkowski, Ruben Vinagre (83. Rafał Augustyniak) - Maxi Oyedele (84. Oliwier Olewiński), Juergen Elitim (64. Wojciech Urbański), Bartosz Kapustka - Wahan Biczachczjan (63. Kacper Chodyna), Ryoya Morishita, Marc Gual.
Puszcza Niepołomice: Kewin Komar - Piotr Mroziński, Dawid Szymonowicz, Łukasz Sołowiej (46. Gierman Barkowskij), Michal Siplak (46. Roman Jakuba) - Mateusz Stępień (63. Mateusz Cholewiak), Konrad Stępień, Jakub Serafin, Jakov Blagaić (46. Artur Craciun), Antoni Klimek (73. Gieorgij Żukow) - Michalis Kosidis.
Górnik też wygrał. Podolski zapewnił 3 punkty
We wcześniejszym sobotnim meczu padło aż pięć goli. Górnik Zabrze pokonał u siebie Radomiaka 3:2.
W pierwszej połowie gospodarze dwukrotnie obejmowali prowadzenie, ale radomianie za każdym razem odpowiadali. Decydujący cios zadał w 71. minucie gwiazdor Górnika Lukas Podolski.
Górnik Zabrze - Radomiak 3:2 (2:2)
Bramki: 1:0 Josema (4), 1:1 Rafael Barbosa (21-karny), 2:1 Josema (39), 2:2 Jan Grzesik (45+2-głową), 3:2 Lukas Podolski (71).
Żółta kartka - Górnik Zabrze: Lukas Podolski, Josema. Radomiak Radom: Rafał Wolski, Maciej Kikolski.
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów: 10 833.
Górnik Zabrze: Michał Szromnik - Dominik Szala (67. Matus Kmet), Rafał Janicki, Kryspin Szcześniak, Josema - Yosuke Furukawa, Patrik Hellebrand, Dominik Sarapata (79. Filip Prebsl), Taofeek Ismaheel (67. Lukas Ambros) - Luka Zahović (90+1. Aleksander Buksa), Lukas Podolski (79. Sinan Bakis).
Radomiak: Maciej Kikolski - Zie Ouattara, Rahil Mammadov, Steve Kingue, Paulo Henrique - Jan Grzesik (83. Guilherme Zimovski), Christos Donis (76. Osvaldo Capemba), Rafał Wolski (61. Roberto Alves), Bruno Jordao (61. Michał Kaput), Rafael Barbosa (83. Pedro Perotti) - Abdoul Tapsoba.
- Hit w Poznaniu dla gości. Lech bezradny, Raków goni lidera
- Śląsk jeszcze walczy o utrzymanie! Wrocławianie rozbili Widzew
Źródła: PolskieRadio24.pl, PAP, empe
REKLAMA
REKLAMA