W nowym miejscu. Priorytetowa ofensywa Rosji na wiosnę 2025?
Rosja może planować ofensywę w nowym miejscu na wiosną i latem 2025 roku w Kostiantyniwce - uważa Instytut Studiów nad Wojną. Są doniesienia, że przerzuciła tam oddziały. I dlatego podobno Moskwa nie wzmacnia rosyjskiej grupy sił na południe od Pokrowska – twierdzą niektóre źródła.
2025-02-16, 12:05
Ukraiński obserwator wojskowy Kostiantyn Maszowiec napisał 15 lutego, że rosyjskie dowództwo wojskowe przerzuciło elementy 8. Połączonej Armii (Południowy Okręg Wojskowy) z kierunku Kurachowego na kierunek Toreck (Kostiantyniwka).
Jak zauważa ISW, ukraińskie źródło zasugerowało 5 lutego, że "rosyjskie dowództwo wojskowe przerzucało elementy 102. i 103. pułku strzelców zmotoryzowanych, 163. pułku czołgów i 381. pułku artylerii (wszystkie ze 150. Dywizji Strzelców Zmotoryzowanych, 8. Połączonej Armii) oraz elementy 96. pułku (podobno również część 150. Dywizji Strzelców Zmotoryzowanych, z kierunku Kurachowego na kierunek Kostiantyniwka.
Może to być zmiana planów
Choć to w okolicy Pokrowska jest procentowo najwięcej starć, to w ostatnich dniach ukraińskie źródła informowały, że walki tam były mniej intensywne. Zdaniem Instytutu Studiów nad Wojną, to wszystko może świadczyć o alternatywnym planie Moskwy.
REKLAMA
Zdaniem analityków ISW, taka zmiana możliwa jest na wiosnę.
- Postęp sił rosyjskich na południe i południowy zachód od Pokrowska zwolnił w ciągu ostatnich dwóch tygodni pośród sygnałów, że rosyjskie dowództwo wojskowe może nadać priorytet operacjom ofensywnym przeciwko Kostiantyniwce - najbardziej wysuniętemu na południe punktowi ukraińskiego pasa umocnień w obwodzie donieckim - wiosną i latem 2025 roku – czytamy.
- Zdobycie Pokrowska było głównym celem operacyjnym rosyjskiego dowództwa wojskowego w obwodzie donieckim od lutego 2024 r., a rosyjskie dowództwo wojskowe mogłoby przerzucić elementy 8. armii (...) w celu wzmocnienia zdegradowanych jednostek rosyjskich na kierunku Pokrowska, gdyby Rosja zamierzała nadal traktować to zadanie priorytetowo w 2025 r. - pisze ISW.
"Przesunięcie znacznych sił rosyjskich na kierunek Kostiantyniwka wskazuje, że rosyjskie dowództwo wojskowe mogło uznać ofensywę na Kostiantyniwkę za zadanie priorytetowe na wiosnę i lato 2025 roku" - czytamy w analizie.
REKLAMA
Walki pod Pokrowskiem trwają
Niemniej jednak obserwujemy, że Rosjanie bardzo konsekwentnie nacierają w kierunku Pokrowska i tam właśnie od wielu dni ma miejsce procentowo największa liczba starć. Dlatego niewykluczone, że to miejsce pozostanie w ich centrum uwagi, nawet jeśli dodatkowo podejmie intensywniejsze ataki w innych miejscach frontu.
Postępy Rosji mogą zwalniać na południe od Pokrowska z powodu degradacji rosyjskich jednostek frontowych i zintensyfikowanych ukraińskich operacji dronów w tym rejonie, pisze ISW.
Rosjanie ponoszą tam duże straty - według Ołeksandra Syrskiego, dowódcy sił zbrojnych, wyniosły one 15 tysięcy osób. Rzecznik ukraińskiej Grupy Sił Chortyca, major Wiktor Trehubow, poinformował 11 lutego, że Rosjanie mają na tym kierunku 7000 zabitych, przypomina ISW.
Drony na polu bitwy
ISW zwraca uwagę na znaczenie dronów i wysokie umiejętności Ukrainy w zakresie ich wykorzystania. Zazdroszą im ich Rosjanie - co czasem daje wyraz w opiniach blogerów.
REKLAMA
Rosyjski milbloger i były instruktor Storm-Z twierdził 15 lutego, że ukraińskie operacje dronów znacznie utrudniają działania Rosji w kierunku Pokrowska. Twierdził, że ukraińskie drony atakują wszelkie siły rosyjskie działające dalej niż trzy kilometry na północ i zachód od Selydowa (obecnie 11 kilometrów na południe i 35 kilometrów na wschód od linii frontu) oraz że ukraińskie drony monitorują i ograniczają dostęp do wszystkich dróg w tym kierunku.
- Milbloger twierdził, że ukraińskie drony "uniemożliwiają" siłom rosyjskim przeprowadzanie rotacji lub zaopatrywanie jednostek na linii frontu, a rosyjska aktywność na południe i południowy zachód od Pokrowska jest obecnie bardzo trudna. Milbloger zasugerował, że siły ukraińskie stworzyły silną, warstwową obronę składającą się z pól minowych, konwencjonalnych systemów artyleryjskich oraz dronów uderzeniowych i rozpoznawczych i skutecznie integrują rozpoznanie z dronów z naziemnymi systemami ogniowymi w celu poprawy ukraińskich możliwości uderzeniowych w tym obszarze – relacjonuje ISW.
Posłuchaj
***
REKLAMA
***
- Jak skończy się wojna? Szef MSZ: od tego zależy wiarygodność USA
- Zełenski nawołuje do utworzenia europejskiej armii. Ochrona ze strony USA "niepewna"
- Jest szansa na pokój w Ukrainie? "Nie wierzę ani jednemu słowu Putina"
Źródła: PAP/inne/agkm
REKLAMA