Oskar Kwiatkowski nie obroni tytułu. Mistrz świata potrącony przez samochód
Polski snowboardzista Oskar Kwiatkowski nie wystąpi na mistrzostwach świata w Engadinie i tym samym nie obroni tytułu w slalomie gigancie równoległym, który zdobył dwa lata temu w Bakuriani. 28-latek musi przejść operację kontuzjowanego kolana. Jakby tego było mało, snowboardzista został także potrącony przez samochód...
2025-02-18, 10:08
Przed dwoma laty Oskar Kwiatkowski odniósł życiowy sukces, zostając mistrzem świata w rywalizacji w olimpijskiej konkurencji slalomu giganta równoległego. Polak zwyciężył podczas zawodów w gruzińskim Bakuriani.
Ostatnie miesiące nie były jednak udane dla 28-latka. Kwiatkowski na początku sezonu zmagał się z urazem, przez co nie mógł startować w Pucharze Świata.
Ogromny pech Oskara Kwiatkowskiego
Zabrakło go też na liście startowej zawodów PŚ w kanadyjskiej miejscowości Val-Saint Come, które odbyły się w miniony weekend. Powodem absencji był uraz nogi, o czym informował Polski Związek Narciarski.
REKLAMA
Według portalu Interia.pl, uraz mistrza świata jest poważny. Kwiatkowski miał wypadek w trakcie zgrupowania w Jaworzynie Krynickiej. Zawodnik doznał kontuzji więzadeł pobocznych piszczelowych w kolanie. Co gorsza, kilka dni później snowboardzista został potrącony przez samochód...
Obrażenia spowodowane dwoma wypadkami sprawiły, że trzech różnych lekarzy postawiło diagnozę o konieczności operacji. Zabieg zaplanowano na 21 lutego w Piekarach Śląskich.
Mistrz nie wystartuje też w Krynicy
Taki scenariusz wyklucza oczywiście udział Polaka w mistrzostwach świata, które w dniach 18-30 marca odbędą się w szwajcarskim Engadinie. Kwiatkowskiego zabranie też podczas zawodów Pucharu Świata w Krynicy (1-2 marca).
REKLAMA
Polskim kibicom pozostaje nadzieja, że rehabilitacja pójdzie na tyle sprawnie, iż Oskar Kwiatkowski będzie mógł rywalizować na igrzyskach olimpijskich w Mediolanie i w Cortina d'Ampezzo, które rozpoczną się już 6 lutego 2026 roku.
Pod nieobecność Kwiatkowskiego, liderką polskiej kadry na MŚ (i największą nadzieją medalową) będzie Aleksandra Król-Walas, która świetnie radzi sobie w obecnym sezonie, a w styczniu wygrała zawody PŚ w szwajcarskim Scuol.
Źródła: PolskieRadio24.pl, Interia.pl, empe
REKLAMA
REKLAMA