Tańczący Zełenski w czerwonych cekinach. Syn Trumpa publikuje fejka

Donald Trump Jr. kpi z Zełenskiego. Zamieścił nagranie

Syn Donalda Trumpa dołączył do swojego ojca i Elona Muska i postanowił zadrwić z prezydenta Ukrainy. Jego komentarz wpisuje się w coraz bardziej dominującą narrację USA, która ma na celu osłabić pozycję Ukrainy w kontekście trwających negocjacji w Arabii Saudyjskiej.

Donald Trump Jr. wpisał się w przekaz rosyjskich botów, które masowo przerabiają materiały wideo, wstawiając twarz Zełenskiego, by go ośmieszyć. Nagranie, które zamieścił syn Trumpa przedstawia tak naprawdę Vusala Mekhtyeva, rosyjskiego tancerza z miasta Lipieck.

Wcześniej Elon Musk wytknął parze prezydenckiej Ukrainy sesję zdjęciową dla brytyjskiej edycji "Vogue". Fotografię wykonała Annie Leibovitz. Miliarder napisał, że Zełenski "zrobił to, gdy dzieci ginęły w okopach na froncie".

Trump atakuje Zełenskiego. "Dyktator bez wyborów"

Powyższe komentarze wpisują się w narrację prowadzoną przez Donalda Trumpa. W środę prezydent USA stwierdził, że Zełenski to "dyktator bez wyborów" i wezwał go, żeby "działał szybko, bo inaczej nie będzie miał kraju".

REKLAMA

Ponadto zarzucił mu, że wykonał "okropną robotę" jako szef państwa i namówił USA na udział w "wojnie, której nie mógł wygrać". Trump zasugerował także, że ukraińskiego prezydenta popiera tylko 4 proc. elektoratu.

• Trump znów grozi Zełenskiemu. "Pospiesz się, bo nie będziesz mieć kraju"
• Płonęli żywcem w pułapce Rosji. Ta zbrodnia mogła zostać tajemnicą
• Stan zdrowia papieża Franciszka. Media ostrzegają przed fake newsami

Jakie poparcie ma Zełenski? Ukraińcy prostują tezy Trumpa

Na tezy Trumpa odpowiedzieli już Ukraińcy. Portal Ukrainska Prawda przeprowadził analizę badań najważniejszych ośrodków socjologicznych. Na tej podstawie stwierdził, że "Ukraińcy są całkowicie przeciwni przeprowadzaniu jakichkolwiek wyborów do czasu zakończenia wojny i zapewnienia krajowi realnych gwarancji bezpieczeństwa".

REKLAMA

"Zełenski ma prawie 60 proc. zaufania i około 16-20 proc. w rankingach prezydenckich" - podkreślili autorzy analizy.

Źródła: X/PAP/PolskieRadio24.pl/pb