Maksymalne ceny energii mogą zostać dłużej. Koalicjanci na "tak"

O ewentualnym przedłużeniu na IV kwartał 2025 mechanizmu maksymalnej ceny energii dla gospodarstw domowych rząd ma zdecydować wiosną. Ale już teraz politycy są na tak, niezależnie od wyniku analiz.

2025-02-25, 12:19

Maksymalne ceny energii mogą zostać dłużej. Koalicjanci na "tak"
Mrożenie cen energii może zostać na lata. Foto: Shutterstock/FotoDax

Maksymalne ceny energii dla gospodarstw domowych w wysokości 500 zł za MWh obowiązują, zgodnie z ustawą, do końca września 2025 roku. Ten mechanizm może jednak z Polakami na dłużej, twierdzi serwis Money.pl

Politycy na tak, ministerstwo kluczy z odpowiedzią

Z nieoficjalnych rozmów, jakie przeprowadzili dziennikarze należącego do Wirtualnej Polski serwisu biznesowego, wynika, że politycy koalicji są za przedłużeniem maksymalnych cen nie tylko do końca roku, ale i na dłużej. 

Politycy KO sugerują, że przedłużenie stawki maksymalnej powinno obowiązywać co najmniej do końca roku. Tymczasem politycy Polski 2050 i Lewicy są znacznie bardziej skłonni dbać o portfele Polaków. - Jesteśmy za tym, by tarcze osłaniały gospodarstwa domowe, a jeśli chodzi o ich wydłużenie, to jeśli ceny nie pójdą jakoś radykalnie w dół, to należy je utrzymać - powiedział Money.pl Łukasz Michnik, rzecznik Lewicy.

Anonimowy polityk Polski 2050 wyraził podobną opinię, choć ewentualne przedłużenie poza 2025 rok opisał jako "łagodne wychodzenie" z mrożenia cen. Przeciw jest w zasadzie tylko PSL, które uważa, że w ogóle nie ma potrzeby mrożenia cen. 

REKLAMA

Ministerstwo Klimatu i Środowiska jest nieco bardziej ostrożne w wypowiedziach na temat mrożenia cen energii. Ewentualne przedłużenie ma zależeć od wysokości zatwierdzonych przez Urząd Regulacji Energetyki taryf. "Ostateczne wyniki rekalkulacji taryf będą kluczowym czynnikiem w analizach co do kolejnych kroków w zakresie regulacji cen energii" - przekazał Money.pl resort.

Mrożenie cen może zostać na lata? 

Nietrudno zauważyć, że przedłużenie mrożenia cen energii poza 2025 rok sprawi, że politykom może być coraz trudniej z niego rezygnować i jedynym takim momentem jest w sumie 2026 rok, a dokładniej jego początek. Tylko w tym momencie jest bowiem szansa, że w roku wyborczym, 2027, temat nie będzie ciążył politykom koalicji rządowej. 

Czytaj także: 

Źródło: Money.pl/am/kor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej