Mroźna kapsuła czasu. Globalne ocieplenie odsłania karty z dziejów ludzkości
2025-02-26, 16:40
Choć globalne ocieplenie niesie poważne skutki klimatyczne, społeczne, i gospodarcze. to stwarza niezwykłą okazję dla archeologów i etnografów - pisze w środę portal BusinessInsider. Topniejące pod wpływem ciepła lodowce odsłaniają w Norwegii pradawne szlaki handlowe, znaczone pozostawionymi tam przedmiotami. Niektóre są w zaskakująco dobrym stanie - czytamy.
Historia zamknięta w lodzie. Tysiące artefaktów wydobytych na północy Europy
Norwegia od lat jest czołowym krajem uprawiania archeologii lodowcowej. To dziedzina pozwalająca poznać historię ludzkości na podstawie przedmiotów odsłoniętych przez lód. Odkrywa artefakty, których historia sięga od epoki kamienia łupanego, przez opokę żelaza, aż po średniowiecze. Stanowią one jasny dowód, że ludzkość migrowała i handlowała na terenach odległej północy od zarania dziejów.
W Norwegii, na polach polodowcowych i lodowych znaleziono już w sumie ponad 4,5 tysiąca historycznych artefaktów, ponad połowę takich znalezisk w historii. - Mamy szczęście, że niektóre z tych szlaków handlowych zostały przykryte lodem - mówi BusinessInsider Espen Finstad, która współrządzi norweskim programem archeologii lodowcowej "Sekrety lodu".
Świadkowie prastarej codzienności. Historyczne przedmioty wydobyte z lodu
Jednym z popularnych miejsc wypraw lodowych badaczy jest lodowiec Lendbreen, w czasach wikingów i w średniowieczu, prężny szlak handlowy. W tym roku znaleziono tam m.in. liczącą sobie 1700 lat zimową podkowę dla konia, czy dwie najlepiej zachowane strzały na świecie. To ostatnie znalezisko fascynuje badaczy ze względu na grot wykonany z muszli rzecznych, co sugeruje, że mieszkańcy tamtych terenów zapuszczali się daleko na południe (lub też, że ludzie z południa zachodzili wyjątkowo daleko na północ), oraz na zachowane lotki zrobione z ptasich piór. Takie elementy są zwykle bardzo delikatne, nieczęsto więc przeżywają kilkanaście stuleci.
REKLAMA
Tylko w tym roku na polu lodowym Landbreen znaleziono około 50 przedmiotów. - To wszelkiego rodzaju drobne rzeczy, rzeczy codziennego użytku z epoki Wikingów lub starsze, których nie można znaleźć w innych kontekstach archeologicznych, przynajmniej w Norwegii, ponieważ już ich nie ma. To ulega degradacji - mówiła Espen Finstad.
Czytaj także:
- Niesamowite odkrycie. Biżuteria sprzed naszej ery na polu pod Ełkiem
- Kości z małopolskiej jaskini. Jej mieszkańcy praktykowali kanibalizm i to nie z głodu
- Wyspa Wolin. Archeolodzy szukają wspólnej przeszłości Słowian i Wikingów
Źródła: BusinessInsider/Yahoo News/X/mbl
REKLAMA