Brutalnie pobił ratownika medycznego. Jest decyzja sądu ws. aresztu
Ratownik medyczny, którego pobił 29-letni pijany pacjent, ma urazy klatki piersiowej, brzuch i złamanych kilka żeber. W czwartek pojawiła się informacja, że na wniosek prokuratora 29-letni napastnik został aresztowany. Może grozić mu nawet siedem i pół roku pozbawienia wolności.
2025-02-27, 13:02
Brutalny atak na ratownika medycznego. Jest areszt dla sprawcy
Do bulwersującego zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem, na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym Szpitala Uniwersyteckiego. Agresywny 26-latek zaatakował medyka, bo "był zdenerwowany" oczekiwaniem w kolejce pacjentów - wynikało z jego tłumaczeń. Napastnik przewrócił pracownika medycznego i go kopał.
W czwartek Sąd Rejonowy w Zielonej Górze zdecydował o zastosowaniu aresztu wobec sprawcy pobicia na wniosek prokuratora. Jak poinformowała prokurator Ewa Antonowicz, rzeczniczka zielonogórskiej prokuratury okręgowej, 29-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów, ale odmówił składania wyjaśnień.
- Bezpieczeństwo ratowników, rząd powołuje specjalny zespół. Wiemy, co się zmieni
- Ataki na ratowników medycznych. "Próbowano rozjechać medyka, który przyjechał do zawału"
Zielona Góra. "Przyznał się do zarzucanych mu czynów"
- W trakcie przesłuchania mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów, jednak odmówił składania dalszych wyjaśnień - przekazała prokurator Antonowicz. Agresywny mężczyzna trafił do aresztu tymczasowego na dwa miesiące. Agresorowi grozi nawet do czterech i pół roku pozbawienia wolności.
- Zabójstwo ratownika medycznego w Siedlcach. Były szef LPR: stawiam pytanie
- Paralizatory dla ratowników? Wiceminister zdrowia: istotne jest zaostrzenie kar
Rzucił się na ratownika medycznego. Złamał mu cztery żebra
Prokuratura czeka jednak na opinię biegłego z zakresu medycyny sądowej dotyczącą charakteru obrażeń, jakich doznał pobity ratownik medyczny, w tym złamania czterech żeber. Po jej uzyskaniu możliwe jest rozszerzenie lub zmiana postawionych zarzutów. - Wtedy karą sięgnąć może siedmiu i pół roku więzienia - stwierdził z kolei prokurator Łukasz Wojtasik z zielonogórskiej prokuratury okręgowej. Sprawca pobicia w chwili zatrzymania był pijany i miał przy sobie środki odurzające.
"Ratownik doznał urazu klatki piersiowej i jamy brzusznej, ma złamane żebra. Bezpieczeństwo personelu i pacjentów jest dla nas priorytetem, dlatego podjęte zostały natychmiastowe działania. Została wezwana policja, która zajmuje się wyjaśnianiem okoliczności zdarzenia oraz podejmuje odpowiednie kroki prawne wobec sprawcy" - przekazał wcześniej w komunikacie szpital w Zielonej Górze. Tragiczne zdarzenie było powodem, dla którego zielonogórscy radni we wtorek podjęli uchwałę, w której zaapelowali do premiera Donalda Tuska o wsparcie i podjęcie działań, które mają zapobiegać lub ograniczyć ataki na medyków.
Źródło: PAP/hjzrmb
REKLAMA
REKLAMA