Tusk po przesłuchaniu Morawieckiego. "Niektórzy jedzą pączki z adwokatem"

Tusk humorystycznie o sprawie Morawieckiego

Mateusz Morawiecki pojawił się dziś w prokuraturze w towarzystwie dwóch obrońców. Zapewne do tej kwestii odniósł się Donald Tusk w swoim filmie. 

Były premier usłyszał dziś zarzuty związane z niedoszłymi wyborami kopertowymi z 2020 roku. Morawiecki nie przyznał się do zarzucanych czynów i odmówił składania wyjaśnień. Jak później powiedział, złoży je po zapoznaniu się z aktami sprawy.  Stwierdził jednak, że jest niewinny, a jego działania związane z wyborami korespondencyjnymi były zgodne z konstytucją i ustawą "antycovidową".

Wcześniej Morawiecki zrzekł się immunitetu, o czym poinformował za pośrednictwem platformy X. Napisał wówczas, że "w swojej działalności publicznej kieruje się troską o dobro wspólne", a swoje działania "podejmował w zgodzie z Konstytucją RP i w interesie Rzeczypospolitej Polskiej".

Wybory kopertowe

Na korespondencyjne wybory prezydenckie, które ostatecznie nie doszły do skutku, przeznaczono 70 mln zł. Byłego premiera obciążają ustalenia śledczych oraz sejmowej komisji śledczej do spraw organizacji wyborów korespondencyjnych.

Postawione zarzuty dotyczą przekroczenia uprawnień oraz wydawania poleceń przygotowania wyborów państwowym spółkom. Sejmowa komisja śledcza po zakończeniu badania sprawy wyborów kopertowych złożyła do prokuratury zawiadomienia dotyczące 19 osób, w tym Mateusza Morawieckiego. - Te zarzuty są po to, żeby nikt więcej nie chciał ukraść wyborów i organizować ich poprzez spółki skarbu państwa - zapewnił przewodniczący komisji Dariusz Joński. 

• Wraca sprawa wyborów kopertowych. Morawiecki wezwany na przesłuchanie w charakterze podejrzanego
• Wybory kopertowe pod lupą śledczych. Powołano specjalny zespół
• Wybory kopertowe. Zdecydowany ruch prokuratury, na celowniku kluczowi politycy PiS

Źródło: Polskie Radio/egz