Siły pokojowe w Ukrainie? Turcja nie mówi nie, ale chce miejsca przy stole

Turcja zadeklarowała, że jest otwarta na propozycję wysłania żołnierzy do Ukrainy w ramach misji pokojowej - podał Bloomberg powołując się na anonimowe źródła. Prezydent Recep Tayyip Erdogan miał o tym rozmawiać, podczas osobnych spotkań, z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem na początku lutego.

2025-02-27, 19:45

Siły pokojowe w Ukrainie? Turcja nie mówi nie, ale chce miejsca przy stole
Ćwiczenia tureckiej armii. Foto: PAP/AA/ABACA

Siły pokojowe w Ukrainie. Deklaracje Turcji, odpowiedź Rosji

Turcja posiada drugą co do wielkości armię w NATO, która liczy ponad 800 tys. żołnierzy, w tym rezerwistów. Ankara zaznacza jednak, że nie będzie członkiem żadnej misji pokojowej, jeśli nie będzie mogła uczestniczyć we wszystkich rozmowach i przygotowaniach dotyczących jej powołania - przekazały informatorzy Bloomberga. 

W środę minister spraw zagranicznych Turcji Hakan Fidan oświadczył, że Ankara będzie ogrywać kluczową rolę w zaprowadzeniu pokoju i utrzymaniu zawieszenia broni na Ukrainie. Tego samego dnia Ławrow oświadczył, że Rosja nie rozpatruje żadnych wariantów obejmujących możliwość rozlokowania europejskich sił na Ukrainie, i ocenił, że taki pomysł jest "podstępem", który ma pozwolić Ukrainie na dozbrojenie się.

Wcześniej w tym tygodniu prezydent USA Donald Trump oznajmił, podczas spotkania z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, że przywódca Rosji Władimir Putin zaakceptuje europejskie siły pokojowe na Ukrainie w ramach porozumienia o wstrzymaniu walk.

Siły bezpieczeństwa z Europy, ale ze wsparciem USA. Jasna deklaracja Trumpa

Donald Trump zadeklarował wsparcie USA dla utworzenia europejskich sił pokojowych w Ukrainie. - Europa jest sąsiadem, ale my będziemy zapewniać, by wszystko dobrze szło - mówił amerykański przywódca odpowiadając na pytanie, jakie gwarancje może dać Ukrainie. 

REKLAMA

Czytaj także: 

Poparł przy tym pomysł wysłania przez Wielką Brytanię i Francję "tak zwanych sił pokojowych". Dodał, że USA wsparłyby Europę w tej sprawie, lecz odmówił sprecyzowania, w jaki sposób. Ocenił jednocześnie, że sama umowa o surowcach miałaby zagwarantować Ukrainie bezpieczeństwo.

Źródła: Polskie Radio/PAP/mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej