Propozycja miesięcznego rozejmu w Ukrainie budzi wątpliwości. Na stole "szereg opcji"

Brak porozumienia. Na stole "szereg opcji"

- Nie doszło do porozumienia co do tego, jak miałby wyglądać ten rozejm (...), ale razem z Francją i innymi europejskimi sojusznikami pracujemy nad wytyczeniem drogi do trwałego pokoju w Ukrainie - mówił w wywiadzie dla BBC brytyjski wiceminister obrony Luke Pollard.

Jak dodał, "na stole jest szereg opcji (...) jednak miesięczny rozejm nie został uzgodniony". Sama propozycja prezydenta Francji nie byłaby pełnym zawieszeniem broni. Nie obejmowałaby walk lądowych, a jedynie starcia w powietrzu, na morzach i ataki na infrastrukturę energetyczną.

Zawieszenie broni z korzyścią dla Rosji?

To wzbudziło wątpliwości co do skutków takiego rozwiązania. Luke Pollard, jak sam przyznał, ma obawy, że taki chwilowy rozejm mógłby zadziałać na korzyść Rosji. W tym czasie wojska Kremla mogłyby się przegrupować, dozbroić, odbudować, aby na koniec znów zaatakować. 

Co ciekawe, słowa Pollarda niejako zaprzeczają twierdzeniom wiceprzewodniczącej francuskiej parlamentarnej komisji spraw zagranicznych Eleonore Caroit. W rozmowie z brytyjskimi mediami przekazała ona, że plan zawieszenia broni w Ukrainie to "bardzo mocny przekaz". Jej zdaniem jest to dowód, że "jeśli chcemy, możemy czegoś dokonać".

Z kolei w niedzielę w Londynie odbywał się szczyt europejskich przywódców. Jednym z głównych tematów była sytuacja w Ukrainie. Jeszcze przed rozpoczęciem rozmów szef brytyjskiego rządu Keir Starmer poinformował, że Paryż i Londyn pracują nad planem powstrzymania walk. 

• Zełenski powinien wrócić do rozmów z Trumpem? Duda nie ma wątpliwości
• Nowy rozdział w relacjach UE-Stany Zjednoczone? "Konieczna jest koordynacja europejskiej polityki obronnej"
• Kłótnia w Białym Domu. Rzecznik Lewicy: stajemy murem za Zełenskim

Źródło: PAP/egz