Kiepska passa Igi Świątek. Tak źle nie było od pięciu lat
Po raz pierwszy od sezonu 2020, Iga Świątek w dwóch pierwszych miesiącach roku nie zdołała wygrać żadnego turnieju. Najbliższą okazją do powiększenia kolekcji tytułów polskiej tenisistki będzie rozpoczynający się w środę turniej WTA 1000 w kalifornijskim Indian Wells.
2025-03-05, 14:53
Iga Świątek wciąż bez turniejowego zwycięstwa
Sezon 2020 - pierwszy pełny w profesjonalnym tenisie w wykonaniu Świątek - został przerwany na pół roku z powodu pandemii COVID-19, a jego dokończenie jesienią przyniosło Polce pierwszy tytuł w Wielkim Szlemie, który wywalczyła w Paryżu.
Kolejny miał już stabilny przebieg, a zaczął się od dłuższego niż zwykle cyklu imprez na antypodach. W wielkoszlemowym Australian Open Świątek odpadła w 1/8 finału, ale tuż po nim triumfowała w Adelajdzie, zdobywając pierwszy tytuł pod egidą WTA. Był to jej trzeci występ w roku.
Pierwszych pięć imprez sezonu 2022 - pierwszego pod wodzą trenera Tomasza Wiktorowskiego, który zastąpił Piotra Sierzputowskiego, i prawdopodobnie najlepszego w wykonaniu Świątek - przyniosło jej półfinały w Adelajdzie i Australian Open oraz 2. rundę w Dubaju, a także triumfy w Dausze oraz Indian Wells. Jej szósty start - w Miami - też zakończył się pełnym sukcesem, co pozwoliło się jej cieszyć z tzw. Sunshine Double na amerykańskich kortach.
Początek następnego roku też był dla Polki udany. W pierwszych pięciu startach sięgnęła po dwa zwycięstwa - w Dausze i już na mączce w hali w Stuttgarcie, a przesunięcie wynikało z faktu, że z powodu kontuzji wycofała się z imprezy w Miami.
Sezon 2024 zaczęła od 3. rundy w Australian Open, ale seria kolejnych występów - wygrana w Dausze, półfinał w Dubaju i triumf w Indian Wells - musiał robić wrażenie.
W tym roku wiceliderka światowego rankingu - już z Belgiem Wimem Fissette'em, z którym współpracuje od połowy października, w roli szkoleniowca - ma za sobą indywidualne starty w Australian Open i na Bliskim Wchodzie, ale kolekcji turniejowych zwycięstw do 23. nie zdołała powiększyć. W Melbourne odpadła w półfinale, choć była o jedną piłkę od pierwszego w karierze finału. W Dausze, także na półfinale, zatrzymała ją najbardziej dla niej niewygodna rywalka - Łotyszka Jelena Ostapenko. W Dubaju w ćwierćfinale uległa wschodzącej gwieździe tenisa - 17-letniej Rosjance Mirze Andriejewej.
Początki roku w wykonaniu Igi Świątek:
2021
Melbourne - 2. runda
Australian Open - 1/8 finału
Adelajda - zwycięstwo
Dubaj - 3. runda
Miami - 3. runda
2022
Adelajda - półfinał
Australian Open - półfinał
Dubaj - 2. runda
Dauha - zwycięstwo
Indian Wells - zwycięstwo
2023
Australian Open - 1/8 finału
Dauha - zwycięstwo
Dubaj - finał
Indian Wells - półfinał
Stuttgart - zwycięstwo
2024
Australian Open - 3. runda
Dauha - zwycięstwo
Dubaj - półfinał
Indian Wells - zwycięstwo
Miami - 1/8 finału
2025
Australian Open - półfinał
Dauha - półfinał
Dubaj - ćwierćfinał
REKLAMA
- "To trwa 4-5 godzin". Słowa "gem, set, mecz" nie kończą dnia pracy Igi Świątek
- Awantura pod wpisem Igi Świątek. Kwaśniewska: nic pani nie rozumie, niestety
- Kolejny turniej wielkoszlemowy? Włosi mają plan, Iga Świątek może na tym skorzystać
- Wyeliminowała Świątek, wygrała turniej w Dubaju. Mirra Andriejewa zapisała się w historii
- Iga Świątek "przetrawiła" porażkę. "Czas na zmianę perspektywy"
- Zabrała rywalki do Indian Wells odrzutowcem. "Hojna dziewczyna"
Źródło: PAP/BG
REKLAMA