Imponująca skuteczność Rakowa. Czwarta wygrana z rzędu
Raków Częstochowa bez większych problemów pokonał Piasta Gliwice 3:0. Piłkarze Marka Papszuna wygrali czwarty kolejny ligowy mecz i objęli prowadzenie w tabeli Ekstraklasy.
2025-03-08, 20:25
Ekstraklasa. Raków bez litości dla Piasta
Oba zespoły nie przegrały wcześniej w tym roku w lidze. Sierpniowy mecz w Częstochowie Piast wygrał 1:0 po trafieniu Michaela Ameyawa w ósmej minucie doliczonego czasu gry. Tydzień po tamtym starciu dynamiczny pomocnik został graczem częstochowskiej drużyny. Tym razem Raków był lepszy i zainkasowlai komplet punktów.
Trener gospodarzy musiał w sobotę "kombinować” przy ustalaniu składu, bowiem z powodu choroby nie mogło zagrać pięciu jego zawodników. Mimo to w pierwszej połowie to gliwiczanie stworzyli więcej groźnych sytuacji, ale na przerwę schodzili przegrywając.
W 22. minucie oko w oko z bramkarzem Rakowa znalazł się Jorge Felix. Uderzył piłkę lekko i zdołał ją wybić obrońca gości Stratos Svarnas. Po chwili z objęcia prowadzenie cieszyli się przyjezdni. Ivi Lopez z własnej połowy głową podał do wybiegającego na czystą pozycję Brauta Jonatana Brunesa, który nie dał szans Frantiskowi Plachowi.
Norweski napastnik trafił potem do siatki jeszcze raz, jednak tym razem z pozycji spalonej.
REKLAMA
W końcówce pierwszej części sporo się działo przed bramką częstochowian. Najpierw sędzia anulował – po analizie wideo – rzut karny dla Piasta, później Kacper Trelowski obronił uderzenia Macieja Rosołka (z kilku metrów) i Patryka Dziczka (zza pola karnego).
Po przerwie gospodarze początkowo byli aktywniejsi w ofensywie, ale z czasem inicjatywę przejęli zawodnicy trenera Marka Papszuna. Golkiper Piasta obronił strzały Lopeza i Jesusa Diaza, jednak ponownie skapitulował w pojedynku jeden na jeden z Brunesem. W tym przypadku asystę zaliczył bramkarz Rakowa Trelowski, podając przez ponad połowę boiska.
W barwach Piasta zadebiutowali w sobotę pochodzący z Barbadosu napastnik Thierry Gale, wypożyczony w lutym z austriackiego Rapidu Wiedeń, oraz 17-letni pomocnik, wychowanek klubowej akademii Matusz Kopczyński.
Gospodarze walczyli o honorowe trafienie, niczego nie wskórali, a w doliczonym czasie akcja dwóch rezerwowych ekipy rywali przyniosła im trzeciego gola. Z końcowej linii piłkę wycofał Leonardo Rocha, a Peter Barath z bliska ustalił wynik.
REKLAMA
Częstochowianie pozostali bez wyjazdowej porażki w tym sezonie. Przerwana została za to seria siedmiu nieprzegranych spotkań Piasta.
„Raków mistrz” – skandowali po końcowym gwizdku sędziego kibice gości i z pewnością nie jest to tylko życzeniowe myślenie, a też zdanie poparte faktami prosto z boiska.
Gliwiczanie zagrali w specjalnie przygotowanych na sobotę różowych koszulkach, co miało zwrócić uwagę na problem chorób nowotworowych wśród kobiet oraz zachęcić do regularnych badań profilaktycznych. Koszulki zostaną wystawione na aukcje charytatywne, z których dochód będzie przekazany na rzecz Górnośląskiej Fundacji Onkologicznej.
REKLAMA
Piast Gliwice - Raków Częstochowa 0:3 (0:1).
Bramki: 0:1 Jonatan Braut Brunes (24), 0:2 Jonatan Braut Brunes (70), 0:3 Peter Barath (90+2).
Żółta kartka - Piast Gliwice: Tihomir Kostadinov, Patryk Dziczek, Thierry Gale. Raków Częstochowa: Peter Barath.
Sędzia: Łukasz Kuźma (Białystok). Widzów 6 349.
Piast Gliwice: Frantisek Plach - Grzegorz Tomasiewicz, Jakub Czerwiński, Miguel Munoz, Igor Drapiński - Miłosz Szczepański (64. Thierry Gale), Patryk Dziczek, Michał Chrapek (74. Tomasz Mokwa), Tihomir Kostadinov, Maciej Rosołek (85. Mateusz Kopczyński) - Jorge Felix.
REKLAMA
Raków Częstochowa: Kacper Trelowski - Fran Tudor, Matej Rodin, Stratos Svarnas - Erick Otieno, Gustav Berggren, Władysław Koczerhin (74. Peter Barath), Jean Carlos Silva (90. Ariel Mosór) - Patryk Makuch (46. Jesus Diaz), Jonatan Braut Brunes (82. Michael Ameyaw), Ivi Lopez (74. Leonardo Rocha).
- Dwa polskie kluby w Lidze Mistrzów? Wspaniały scenariusz coraz bliżej
- Afimico Pululu liderem strzelców Ligi Konferencji. Zobacz cudowną bramkę napastnika Jagiellonii [WIDEO]
- Karol Świderski błysnął w Lidze Konferencji. "Zadał straszny cios" i zebrał pochwały
Źródło: PAP/ps
REKLAMA