Andrzej Duda mówi o broni atomowej w Polsce. Poseł PSL: to nie jest kwestia do publicznych dyskusji
- Pomysł Andrzeja Dudy na przeniesienie amerykańskich głowic atomowych do Polski, potraktowałbym w konwencji jego testamentu politycznego - powiedział w Rozmowie Polskiego Radia 24 Andrzej Grzyb, wiceprezes PSL i przewodniczący Sejmowej Komisji Obrony.
2025-03-13, 17:00
- Gościem Andrzeja Zawady w audycji "Rozmowa Polskiego Radia 24" w czwartek (13.03.25) o godzinie 16.33 był Andrzej Grzyb wiceprezes PSL i przewodniczący Sejmowej Komisji Obrony
Poseł PSL był pytany m.in o to co sądzi o pomyśle prezydenta Andrzeja Dudy, aby polski rząd zwrócił się do administracji Donalda Trumpa, żeby amerykańskie, taktyczne głowice atomowe były obecne na terenie Polski w ramach programu nuclear sharing.
- Ta sprawa już była dyskutowana, jeśli chodzi o nuclear sharing, jeszcze za poprzedniej koalicji. Pojawia się nie po raz pierwszy w przestrzeni publicznej. Ta sprawa wybrzmiała dość zagadkowo w piątkowej debacie, kiedy premier Donald Tusk podczas szczytu Unii Europejskiej dotyczącej bezpieczeństwa i zaangażowana w wydatki obronne, użył sformułowania, że trzeba będzie szukać jeszcze innych zdolności obronnych. Ale są pewne ograniczenia związane z nieproliferacją broni masowego rażenia. Myślę, że program nuclear sharing jest dyskutowany w gronie ekspertów, choć ta kwestia nie jest podnoszona w debacie publicznej. Ale najpierw trzeba to mieć uzgodnione ze stroną amerykańską, bo ta broń należy do ich armii - powiedział Andrzej Grzyb.
Posłuchaj
Przewodniczący sejmowej komisji obrony uważa, że kwestie nuclear sharing należy omawiać za zamkniętymi drzwiami. - Dyskutować oczywiście trzeba, natomiast cała sprawa musi się odbyć w trybie negocjacji dyplomatycznych, które nie będą miały publicznego charakteru. Tylko w takim trybie można uzyskać zgodę partnera amerykańskiego na taką decyzję, na taką dyslokację. To się wiąże z licznymi zobowiązaniami również z naszej strony - dodał gość audycji.
Polityczny testament prezydenta?
W opinii posła PSL "trudno uznać wypowiedź prezydenta Andrzeja Dudy za błąd, bo to nie on toczy negocjacje w tej sprawie, tylko strona rządowa. A jako głowa państwa miał prawo do wygłoszenia tego typu poglądu, bo jest odpowiedzialny za kwestie bezpieczeństwa i kondycji polskiej armii". - Ja bym potraktował te wypowiedzi w konwencji testamentu politycznego prezydentury Andrzeja Dudy, że nie trzeba zatrzymywać się na tym co jest, tylko trzeba szukać innych nowych możliwości - powiedział Grzyb.
REKLAMA
Polskie Radio 24/sw
REKLAMA