Dziennikarze tabloidu podsłuchiwali prywatne rozmowy tysięcy celebrytów

Wśród podsłuchiwanych przez brytyjski tabloid "News of the World" wymienia się m.in. aktorkę Siennę Miller, komentatora sportowego Andy Graya i b. laburzystowską minister Tessę Jowell.

2011-04-11, 06:37

Dziennikarze tabloidu podsłuchiwali prywatne rozmowy tysięcy celebrytów
. Foto: fot. screen

Adwokat Charlotte Harris, reprezentująca kilkoro poszkodowanych powiedziała BBC, że według niej podsłuchiwanych mogło było być od 4 tys. do nawet 7 tys. osób.

Do zakładania podsłuchów "News of the World" zaangażowało m.in. prywatnego detektywa Glenna Mulcaire'a, w 2007 roku skazanego prawomocnym wyrokiem wraz z dworskim korespondentem gazety Clive'em Goodmanem. 

Gazeta przyznała się do podsłuchiwania celebrytów w latach 2004-2006, gdy jej redaktorem naczelnym był Andy Coulson, późniejszy doradca premiera Davida Camerona ds. kontaktów z mediami, który ustąpił z tej funkcji 21 stycznia br.

Celem podsłuchów było zebranie pikantnych szczegółów na temat życia prywatnego i tropienie obyczajowych skandalików z myślą o uczynieniu gazety bardziej poczytną i dochodową.

Gazeta przeprosiła za te praktyki i przyznała, że są nie do przyjęcia. Niektórym spośród podsłuchiwanych obiecała odszkodowanie. Nieoficjalne doniesienia sugerują, że na ten cel przeznaczono 20 mln funtów szterlingów.

Afera podsłuchowa nie jest nowa, wyszła na jaw jeszcze w 2006 roku, ale dochodzenie początkowo koncentrowało się na włamaniu się do skrzynki głosowej wnuka Elżbiety II - księcia Williama. Po skazaniu Mulcaire'a i Goodmana afera przycichła.

Odżyła na nowo, gdy kilka osób nabrało przekonania, że opublikowane w prasie doniesienia o ich prywatnym życiu były efektem podsłuchu.

PAP,kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej