Skandal w USA po ujawnieniu planów ataku na komunikatorze. Hegseth idzie w zaparte

Szef Pentagonu Pete Hegseth wyparł się wysyłania na komunikatorze Signal planów uderzenia na bojowników Huti w Jemenie. Wcześniej autentyczność ujawnionych przez "The Atlantic" wiadomości potwierdził rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Do grupy wysokich urzędników uczestniczących w dyskusji o ataku omyłkowo dodano dziennikarza. 

2025-03-25, 07:33

Skandal w USA po ujawnieniu planów ataku na komunikatorze. Hegseth idzie w zaparte
Doradcy i wysocy rangą urzędnicy administracji Donalda Trumpa - w tym Pete Hegseth - na komunikatorze Signal omawiali plany ataku w Jemenie. Do dyskusji omyłkowo dołączono dziennikarza.Foto: EPA/OSAMAH YAHYA; X/@SecDef

Hegseth: nikt nie wysyłał planów wojennych

- Nikt nie wysyłał planów wojennych. To wszystko, co mam do powiedzenia - powiedział Hegseth podczas krótkiej wypowiedzi po lądowaniu na Hawajach. Szef Pentagonu odniósł się w ten sposób do rewelacji magazynu "The Atlantic". Redaktor naczelny pisma Jeffrey Goldberg miał zostać przez przypadek dołączony do grupowej dyskusji na komunikatorze Signal z udziałem najważniejszych osób w administracji na temat planowanego ataku przeciwko bojownikom Huti w Jemenie.

Goldberg twierdzi, że na dwie godziny przed uderzeniem w sobotę 15 marca, Hegseth wysłał grupie plan ataku na Hutich wraz ze szczegółami dotyczącymi lokalizacji celów, używanej broni i sił. W czacie miało uczestniczyć 18 osób, w tym m.in. sekretarz stanu Marco Rubio, wiceprezydent J.D. Vance, szef CIA John Ratcliffe i dyrektor Wywiadu Narodowego Tulsi Gabbard. Według dziennikarza uczestnicy dyskusji prawdopodobnie złamali kilka przepisów prawa.

Posłuchaj

Biały Dom niechcący przesłał dziennikarzowi plany ataku na Jemen. Korespondencja Marka Wałkuskiego (Polskie Radio) 0:50
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

- Mówimy o oszukańczym i wysoce zdyskredytowanym tak zwanym dziennikarzu, który zawodowo zajmuje się wielokrotnym rozpowszechnianiem oszustw (...). To facet, który rozpowszechnia bzdury - stwierdził Hegseth.

Goldberg: Hegseth próbuje odwrócić uwagę

- Sekretarz obrony sprawia wrażenie osoby niepoważnej, która próbuje odwrócić uwagę od faktu, że brał udział w rozmowie na powszechnie dostępnej aplikacji do przesyłania wiadomości, w której prawdopodobnie nie powinien brać udziału - odpowiedział Goldberg w wywiadzie dla MSNBC. 

Goldberg przyznał też, że nie mógł uwierzyć w to, co się dzieje. - Myślałem sobie: dobrze, że nie zaprosili do grupy bojownika Huti albo rosyjskiego szpiega - powiedział szef "The Atlantic".


Posłuchaj

Goldberg nie mógł uwierzyć, że otrzymał plany wojenne. Korespondencja Marka Wałkusiego (Polskie Radio) 0:50
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

Potwierdzona autentyczność korespondencji

Pete Hegseth zaprzeczył doniesieniom dziennikarza, mimo że już wcześniej autentyczność ujawnionych przez niego wiadomości potwierdził rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Brian Hughes. Również spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson powiedział, iż administracja "przyznała, że był to błąd". Szef senackiej komisji ds. sił zbrojnych Roger Wicker zapowiedział, że ma zamiar zbadać sprawę, podobnie jak lider republikanów w Senacie John Thune.

Liberalni komentatorzy przypominali, że wielu z uczestników dyskusji prowadzonej w komercyjnej aplikacji, w tym m.in. Hegseth i Rubio, potępiali używanie prywatnej skrzynki e-mailowej do celów służbowych przez Hillary Clinton w 2016 r. Hegseth domagał się wówczas postawienia zarzutów byłej sekretarz stanu. Signal tymczasem nie korzysta z szyfrowania rządu USA i nie jest umieszczony na rządowych serwerach.

Donald Trump atakuje "The Atlantic"

Komentarza w tej sprawie odmówił w poniedziałek prezydent Donald Trump, który pytany o to stwierdził, że po raz pierwszy o wszystkim usłyszał od pytającego go dziennikarza. Stwierdził jednocześnie, że nie lubi "The Atlantic" i że to pismo umiera. Później na swoim portalu społecznościowym zamieścił też satyryczny artykuł oraz komentarz Elona Muska, który kpił z czytelników magazynu. "Najlepszym miejscem, by schować zwłoki, jest druga strona magazynu »The Atlantic«, bo nikt nigdy tam nie zagląda" - napisał Musk.

Z kolei rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt przekazała, że "Donald Trump nadal ma pełne zaufanie do swojego zespołu do spraw bezpieczeństwa narodowego".

REKLAMA

Dyskusja o ataku na Hutich. J.D. Vance miał zastrzeżenia

Obok wysłania planów i wrażliwych danych na temat operacji w Jemenie redaktor pisma mógł obserwować dyskusje poprzedzającą decyzję o uderzeniu. Sceptyczne uwagi zgłaszał głównie wiceprezydent J.D. Vance, który argumentował m.in. że nieproporcjonalnie więcej skorzysta na niej Europa, która w znacznie większym stopniu jest uzależniona od szlaków handlowych prowadzących przez Morze Czerwone, zagrożonych przez Hutich.

"Nie jestem pewien, czy prezydent (USA Donald Trump) zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo jest to sprzeczne z jego obecnym przekazem na temat Europy. Istnieje też ryzyko, że zobaczymy umiarkowany lub poważny wzrost cen ropy" - napisał Vance. "Jeśli uważacie, że powinniśmy to zrobić, to zróbmy to. Po prostu nie podoba mi się, że znowu ratujemy Europę" - dodał.

Hegseth odparł, że europejska "jazda na gapę jest żałosna", lecz zaznaczył, że tylko USA są w stanie przeprowadzić operację na taką skalę. Doradca prezydenta Stephen Miller odpowiedział, że Trump wyraził na nią zgodę, lecz "wkrótce ma jasno dać do zrozumienia Egiptowi i Europie, czego oczekujemy w zamian" - powiedział Miller.

Źródła: Polskie Radio/PAP/Reuters/fc/kor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej