Michel Platini i Sepp Blatter usłyszeli wyrok

Były szef FIFA Sepp Blatter i były szef UEFA Michel Platini usłyszeli wyrok w rozprawie apelacyjnej o korupcję. Obaj znani działacze ponownie zostali uniewinnieni - poinformował Reuters.

2025-03-25, 10:39

Michel Platini i Sepp Blatter usłyszeli wyrok
Były szef FIFA Sepp Blatter i były szef UEFA Michel Platini ponownie zostali uniewinnieni . Foto: PAP/EPA/URS FLUEELER

Rozprawa odbyła się w sądzie w Muttenz niedaleko Bazylei.

Podobnie jak w pierwszej instancji w 2022 roku, także tym razem podczas nadzwyczajnego posiedzenie sąd nie zastosował się do żądań prokuratury, która w procesie apelacyjny, zakończonym 6 marca, wnioskowała o karę 20 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu dla obu z byłych prominentnych działaczy piłkarskich. Byli oni oskarżeni o oszustwa, fałszerstwa, niewłaściwe zarządzanie i sprzeniewierzenia dwóch milionów franków szwajcarskich (1,8 miliona euro) ze środków FIFA w 2011 roku.

Tajemniczy przelew dla Platiniego

88-letni obecnie Blatter był zwierzchnikiem FIFA w latach 1998-2015, ale odchodził przed zakończeniem ostatniej kadencji w atmosferze skandalu. Został zawieszony po tym, jak wyszło na jaw, że z kont światowej federacji przekazano dwa miliony franków szwajcarskich 69-letniemu dziś Platiniemu, ówczesnemu szefowi UEFA.

Obaj działacze tłumaczyli wówczas, że była to zapłata za pracę, jaką Francuz wykonywał dla FIFA między 1998 a 2002 rokiem, ale z powodu kłopotów finansowych światowej centrali nie mógł otrzymać jej od razu, dlatego zawarli oni ustną umowę o odłożeniu płatności.

Prokuratura złożyła apelację

W 2022 roku szwajcarski sąd oczyścił obu mężczyzn z zarzutów, ale prokuratura odwołała się od tego wyroku. W poniedziałek zostali ponownie przesłuchani.

- Kiedy jest mowa o fałszywości, kłamstwach i oszustwach - to nie o mnie. To nie istniało w moim życiu. W mojej rodzinie mieliśmy wartości i sięgaliśmy tylko po te pieniądze, które zarobiliśmy. Jestem niewinny - zeznał Blatter.

Platini również przekonywał, że proces płatności przebiegł zgodnie z prawem i odprowadzone zostały należyte podatki.

- Wiedziałem, że FIFA prędzej czy później wypłaci mi to, co mi się należało. Kiedy poprosiła mnie, żebym sporządził fakturę, to było dla mnie łatwe: 500 tysięcy franków pomnożone przez cztery lata, czyli dwa miliony. Przygotowałem fakturę, 10 dni później otrzymałem pieniądze i zapłaciłem od nich podatek - podkreślił.

REKLAMA

Wiadomo było, że do więzienia nie trafią

Przy tego typu zarzutach kodeks przewiduje karę pozbawienia wolności do pięciu lat, ale prokurator Thomas Hildbrand powtórzył jedynie żądanie z rozprawy w sądzie pierwszej instancji, czyli rok i osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata.

Czytaj także:

Źródła: PolskieRadio24.pl, ah

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej