Kluczowy prąd oceaniczny zagrożony? Europie grozi scenariusz jak z filmu
Klimat zachodniej i północnej Europy mogą wkrótce zdominować potężne zimy z siarczystymi śnieżycami, na zmianę z potwornymi upałami w lecie - alarmują klimatolodzy. Wszystko przez globalne ocieplenie, która przyspiesza topnienie lodowców, a w rezultacie może zagrozić prądom oceanicznym.
2025-03-31, 19:06
Oceaniczny pas transmisyjny zagrożony? Naukowcy alarmują i ostrzegają
Roztopiony lód arktyczny może osłabić lub nawet spowodować załamanie się południkowego obiegu oceanicznego Atlantyku (AMOC), czyli rozległego systemu prądów oceanicznych na Ziemi - przestrzegają naukowcy z Uniwersytetu w Göteborgu i niemieckiego Instytutu Alfreda Wegenera w opracowaniu cytowanym przez "Daily Mail". AMOC, nazywany "pasem transmisyjnym oceanów", przenosi ciepłą wodę z rejonu tropików na północ. Dzięki temu w Europie, Wielkiej Brytanii i na wschodnim wybrzeżu USA panuje klimat umiarkowany.
Docierając na północ, woda ochładza się jednak i, jako cięższa, spływa na dno i wraca, pod warstwą ciepłej wody, wzdłuż wschodniego wybrzeża USA, na południe, gdzie się ogrzewa i ponownie wraca na północ. Taki cykl może jednak zostać przerwany przez napływ wody z północy. Zanik lodu w rejonach arktycznych może spowodować wypływ słodkiej wody niesionej przez Wir Beauforta, dla której lód stanowił barierę. Zimna woda może wydostać się w kierunku północnego Atlantyku, co może z kolei wpłynąć na AMOC. Naukowcy nie są jednak pewni, że tak się stanie.
Siarczyste zimy w zachodniej Europie. Zdaniem naukowców to możliwe
Jeśli jednak AMOC osłabi się albo załamie, większa część półkuli północnej, w tym Europa i Ameryka Północna, mogą doświadczyć siarczystych mrozów i potężnych śnieżyc. - Wyniki tego badania budzą nasze obawy, że zmniejszanie się pokrywy lodowej w tym rejonie może doprowadzić do punktu krytycznego, w którym nastąpi załamanie się pokrywy AMOC - ocenia autorka badania dr Céline Heuzé cytowana przez "Daily Mail".
Zdaniem innych badaczy w razie zaniku prądu AMOC klimat północnozachodniej Europy zmieniłby się nie do poznania. Byłoby o kilka stopni zimniej, więc zimy przypominałyby te typowe dla arktycznych części Kanady. Jednocześnie stałby się dużo bardziej surowy, zatem oprócz srogich zim byłyby też upalne lata - przestrzega klimatolog z uniwersytetu w Exeter Tim Lenton. - Groziłoby to też zanikiem monsunów w zachodniej Afryce, co byłoby katastrofą humanitarną oraz zaburzyłoby cykl monsunowy w Indiach, co dotknęłoby około miliarda ludzi. Mogłoby też wpłynąć na pogodę w Amazonii, a więc na tamtejszą bioróżnorodność - dodaje naukowiec.
REKLAMA
Czytaj także:
- Ciepły początek wiosny, później katastrofalne zjawiska? Hydrolodzy biją na alarm
- Zaskakujące ustalenia ws. globalnego ocieplenia. Naukowcy mogli źle oszacować jego tempo
- Naukowcy zaniepokojeni "nową normą" na Mount Evereście. "To sygnał ostrzegawczy"
Naukowcy przypuszczają też, że AMOC bardzo osłabł, lub zanikł całkowicie, przy okazji ostatniego zlodowacenia. Badania pokazują też, że tempo biegu układu prądów AMOC zwalnia i może on zaniknąć w ciągu kolejnych kilku dekad.
Źródło: "Daily Mail"/PBS/PolskieRadio24.pl/mbl/kor
REKLAMA