Będą większe kontrole na granicy. Chodzi o pryszczycę
Premier Donald Tusk zapowiedział, że Polska zintensyfikuje kontrole na granicach ze Słowacją, Czechami i Niemcami, aby nie dopuścić do przeniesienia pryszczycy do naszego kraju.
2025-04-01, 16:27
Donald Tusk zapowiada wzmożone kontrole. "Służby zrobią wszystko"
- Kontrolujemy granice przede wszystkim ze Słowacją, bo tam jest zagrożenie - stamtąd jest największe, ale podjęliśmy dzisiaj decyzję wspólnie z ministrem Siekierskim, że będziemy intensyfikować kontrole na granicy ze Słowacją, ale także z Czechami i z Niemcami tak, aby prewencyjnie, profilaktycznie badać i kontrolować wszystkie bez wyjątku transporty, które do Polski docierają. Służby zrobią wszystko. co w ich mocy, aby ta kontrola była skuteczna i zabezpieczyła nas przed pryszczycą - oznajmił premier po posiedzeniu rządu.
Donald Tusk podkreślił jednocześnie, że transporty z regionów objętych pryszczycą w ogóle nie będą dopuszczone do Polski. Poinformował też, że minister rolnictwa Czesław Siekierski przewodzi specjalnemu sztabowi, który ma przygotować Polskę na różne okoliczności związane z możliwością rozszerzenia się ognisk pryszczycy. Premier przekonywał, że dotychczasowe działania przynoszą dobre efekty, gdyż nie stwierdzono w Polsce żadnego przypadku pryszczycy.
Pryszczyca u naszych sąsiadów
Na początku stycznia tego roku Niemieckie służby weterynaryjne poinformowały o stwierdzeniu pierwszego od 37 lat przypadku pryszczycy. Gospodarstwo, w którym wystąpiła choroba znajdowało się w odległości ok. 70 km od granicy z Polską. 19 lutego Niemieckie służby poinformowały o zbadaniu 7 tys. próbek pod kątem pryszczycy i niestwierdzeniu kolejnych przypadków choroby. w Niemczech zdjęto już obostrzenia, zlikwidowano obszary zapowietrzony i zagrożony, została tylko - zgodnie z decyzją KE - strefa buforowa do 11 kwietnia br.
W ubiegłym tygodniu w środę polska Inspekcja Weterynaryjna poinformowała, że potwierdzono drugie ognisko pryszczycy na Węgrzech w pobliżu styku granic austriackiej, czeskiej i słowackiej. Dzień wcześniej o wystąpieniu czwartego ogniska pryszczycy informowała Słowacja. W związku z pryszczycą słowacki rząd wprowadził tydzień temu stan nadzwyczajny w całym kraju. W niedzielę polski minister rolnictwa ocenił, że zagrożenie pryszczycą jest bardzo poważne. Dodał, że wirus przemieszcza się łatwo i na różne sposoby.
REKLAMA
- Ptasia grypa zabija tygrysy w zoo. Kilkadziesiąt martwych zwierząt w ciągu miesiąca
- Nietoperz wleciał do pokoju, nie żyje dziecko. Rodzice popełnili kardynalny błąd
- Pogryzł ją chomik i zmarła. Czekają na wyniki sekcji 38-latki
21 marca minister rolnictwa podpisał rozporządzenie i zadecydował o zamknięciu terytorium Polski na przywóz wybranych towarów ze Słowacji w związku z ogniskami pryszczycy w tym kraju. Rozporządzenie ma obowiązywać do momentu przyjęcia odpowiednich rozwiązań przez Komisję Europejską. Na przejściach granicznych kontrole transportów zwierząt i produktów prowadzi Inspekcja Weterynaryjna wraz z policją, Krajową Administracją Skarbową i Inspekcją Transportu Drogowego.
Pryszczyca. Zaraźliwa i niebezpieczna dla zwierząt
Pryszczyca jest wysoce zaraźliwą i niebezpieczną dla zwierząt chorobą wirusową. W przypadku wybuchu choroby wszystkie zwierzęta w gospodarstwach muszą zostać wybite. Choroba atakuje też zwierzęta żyjące dziko. Ostatni raz pryszczyca pojawiła się w Czechosłowacji w 1975 r., a w Polsce, która jest uznawana za kraj wolny od pryszczycy, w 1971 r.
Pryszczyca nie jest groźna dla człowieka. Ludzie mogą zarazić się nią w wyniku bezpośredniego kontaktu z chorym zwierzęciem i jego wydzielinami, a także przez spożycie niepasteryzowanych produktów pochodzących od zakażonych zwierząt.
Źródło: PAP/hjzrmb
REKLAMA
REKLAMA