Aktywiści kontra bezbronna sztuka. Wandalizm czy ratowanie świata?

- Sztuka jako obszar, który promuje piękno, który tworzy i buduje naszą historię cywilizacyjną, jest obszarem bezbronnym. Najłatwiej zaatakować coś, co nie ma możliwości obrony, co nie może stanąć w obronie samego siebie, i można to zrobić w sposób publiczny, dosyć silny w sensie manifestacji - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Piotr Czajkowski. W ten sposób skomentował niszczenie dzieł sztuki przez aktywistów klimatycznych.

2025-04-07, 09:00

Aktywiści kontra bezbronna sztuka. Wandalizm czy ratowanie świata?
Aktywistki z organizacji "Riposte alimentaire" oblały zupą "Mona Lisę" w Luwrze.Foto: CLP/ABACAPRESS.COM Dostawca: PAP/Abaca
  • 14 października 2022 roku. Działaczki z ruchu Just Stop Oil oblały zupą pomidorową jedno z arcydzieł Vincenta van Gogha – "Słoneczniki" – wystawiane w National Gallery w Londynie.
  • 28 stycznia 2024 rok. Aktywistki z organizacji "Riposte alimentaire" oblały zupą "Mona Lisę" w Luwrze.
  • 19 czerwca 2024 rok. Członkowie grupy Just Stop Oil oblali pomarańczową farbą Stonehenge, jeden z najsłynniejszych prehistorycznych zabytków na świecie. Miało to być wezwanie do podpisania traktatu o wycofaniu paliw kopalnych do 2030 roku.
  • 27 września 2024 roku. Aktywiści Just Stop Oil ponownie zaatakowali "Słoneczniki" w londyńskiej Galerii Narodowej. Weszli na poświęconą van Goghowi wystawę i oblali arcydzieło zupą.

Posłuchaj

Malarz, prof. Piotr Czajkowski gościem Pawła Wojewódki (Temat dnia) 23:32
+
Dodaj do playlisty

Akt wandalizmu ubrany w przekaz

Powyższe przykłady pokazują, że aktywiści klimatyczni coraz częściej atakują nawet największe dzieła sztuki, żeby zamanifestować i nagłośnić medialnie swój przekaz i zwrócić uwagę świata na problem ochrony klimatu. Czy ekologom wolno oblewać farbą np. "Mona Lisę", żeby - jak przekonują - ratować świat? Co jest ważniejsze - ekologia czy sztuka?

- To jest po prostu akt wandalizmu. Sztuka jako obszar, który promuje piękno, który tworzy i buduje naszą historię cywilizacyjną, jest obszarem bezbronnym. Najłatwiej zaatakować coś, co nie ma możliwości obrony, co nie może stanąć w obronie samego siebie, i można dokonać tego właśnie w sposób publiczny i dosyć silny w sensie manifestacji, jakiejś prowokacji, promowania pewnej postawy, myśli - powiedział prof. Piotr Czajkowski.

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że sztuka w ujęciu globalnym i cywilizacyjnym jest naszym wspólnym dobrem. - Mówimy o czymś, co jest w ogóle ponadwymiarowe. To jest obszar, który nie ma granic i właściwie stanowi nasze wspólne dobra i naszą wspólną spuściznę. I w interesie wszystkich jest to, żeby stać na straży i porządku tego, żeby pilnować, dbać o to, ponieważ jest to rzecz bezcenna - podkreślił.

Niszczenie dzieł sztuki nie uratuje świata

W opinii prof. Czajkowskiego atakowanie dzieł sztuki i ich niszczenie mija się z celem i nie sprawi, że np. politycy ulegną aktywistom, a wprowadzenie zgłaszanych przez nich postulatów w życie uratuje świat. - Gdybyśmy mieli pewność i przekonanie, że tego typu działania są w stanie zatrzymać (zmiany klimatyczne - red.), to może byśmy, jako ludzkość, nawet byli skłonni coś przeznaczyć na ten cel i pogodzić się z czymś, ale dobrze wiemy, że to jest nieskuteczne, że to jest po prostu wciąż akt wandalizmu, nieprowadzący do niczego - ocenił.

REKLAMA

Prof. Czajkowski uważa, że młodych ludzi trzeba przede wszystkim edukować. - Edukacja jest zawsze rdzeniem wszelkiego dobra, wszelkiego postępu. I ja będę zawsze stał na straży tego, żeby jednak edukować, uczyć, uwrażliwiać, uświadamiać. Myślę, że powinniśmy mieć takie poczucie misji, żeby właśnie jednak przybliżać znaczenie i wartość tych wszystkich elementów, które tworzą i współtworzą naszą kulturę, naszą historię, i powinniśmy też chcieć i starać się o to, żebyśmy mogli w pełni i kompletnie przekazać tę kulturę kolejnym pokoleniom - zaznaczył.

Misyjność sztuki

Gość audycji tłumaczył, że sztuka często sama w sobie niesie ze sobą pewną misję i konkretny przekaz, który często ukierunkowany jest na zwrócenie uwagi na dany problem społeczny, zjawisko itp. - Proszę patrzeć na sztukę jako na bardzo szerokie i pojemne spektrum działań. Przecież i kinematografia, i literatura od dawna stoją na straży i manifestują pewne problemy, które dotyczą całej ludzkości - podkreślił prof. Czajkowski.

Źródło: Polskie Radio 24/paw/kor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej