Te produkty zalewają europejski rynek. Federacja Konsumentów bije na alarm
Prawie 60 proc. produktów z azjatyckich platform sprzedażowych może być niebezpiecznych - alarmuje Federacja Konsumentów.
2025-04-07, 13:55
Azjatyckie platformy zakupowe. Szkodliwość produktów
Organizacja pozarządowa przeprowadziła badanie polegające na zakupie 29 produktów w dwóch największych azjatyckich sklepach internetowych - chodzi przede wszystkim o odzież i biżuterię. Wykryto w nich między innymi podwyższone poziomy metali ciężkich.
Prezeska organizacji Monika Kosińska-Pyter wskazuje, że 68 proc. konsumentów wierzy, iż to, co kupuje na rynku europejskim, spełnia wymogi bezpieczeństwa. Podkreśla, że badania różnych organizacji konsumenckich - nie tylko z Polski, ale również z Danii, Włoch czy Niemiec - pokazały, że "absolutnie nie są to bezpieczne produkty".
Michał Herde z Federacji Konsumentów wyjaśnia, że przedmiotach są obecne różnego rodzaju substancje, które uczulają albo mogą poważnie zagrozić zdrowiu. - Problemem jest rozwiązanie tego na poziomie europejskim. W stosunku do dużej platformy żadna z organizacji konsumenckich nie będzie miała aż takiego silnego oddziaływania, żeby skłonić tego rodzaju platformy do wprowadzenia silniejszych mechanizmów kontroli - alarmuje Herde.
Popularność azjatyckich platform zakupowych
Z danych Komisji Europejskiej wynika, że codziennie na rynki europejskie trafia 12 milionów przesyłek z towarami z azjatyckich platform sprzedażowych. Przy takiej skali zakupów trudno skontrolować wszystkie. Eksperci apelują więc o większe środki dla Krajowej Administracji Skarbowej oraz wykorzystanie do kontroli sztucznej inteligencji.
REKLAMA
- Chiny kontratakują. Ich odpowiedź na cła USA pogłębia spadki na giełdach
- Gigantyczna kara dla Tiktoka. Chodzi o ochronę danych
- Zmiany w jednej z sieci sklepów. Będą oznaczać produkty z USA
Źródło: PAP/nł/kor
REKLAMA