Siemieniec i Jagiellonia nie drżą przed Betisem. "Nie jesteśmy tu przypadkiem"
Adrian Siemieniec zapowiada, że Jagiellonia Białystok zamierza potwierdzić meczem z Betisem, że nie znalazła się w ćwierćfinale Ligi Konferencji przypadkiem. - To jest moment, w którym możemy tylko wygrać, tylko zyskać - ocenił trener mistrza Polski.
2025-04-09, 21:02
Siemieniec odważnie przed meczem z Betisem. "Mamy chcieć wygrać"
W czwartkowy wieczór Jagiellonia pierwsze ćwierćfinałowe spotkanie zagra na wyjeździe. Tydzień później rewanż odbędzie się w Białymstoku. Dla białostockiego klubu to moment historyczny, bo klub jeszcze nigdy nie grał w takiej fazie europejskich pucharów.
- Z takimi drużynami nie gra się przypadkiem, my dzisiaj nie jesteśmy tu przypadkiem - mówił trener Siemieniec w środę na przedmeczowej konferencji prasowej w Sewilli podkreślając, że z tej perspektywy widać, w jakim miejscu jest klub i jego piłkarze.
- Jak człowiek staje na tym stadionie, rozgląda się dookoła, patrzy na to wszystko, uświadamia sobie gdzie jest, to jest takie poczucie spełnienia, może trochę spełnionego marzenia - dodał.
REKLAMA
Siemieniec nie chce patrzeć na gwiazdy rywali
Siemieniec podkreślał, że takie myślenie, poczucie spełnienia, dużej ekscytacji czy szczęścia trzeba będzie w czwartkowy wieczór wziąć na boisko "ale tylko trochę".
- Bo nastawiając się w ten sposób, to by była dla nas tylko fajna przygoda, wyłącznie fascynacja momentem, a my mamy chcieć wygrać mecz - mówił Siemieniec.
- My nie mamy chcieć podziwiać Isco, mimo tego, że jest fantastycznym piłkarzem, tylko mamy chcieć mu odebrać piłkę. My nie mamy patrzeć na Antony'ego z podziwem i otwierać mu przestrzeń do biegania i dryblingu, tylko mamy chcieć zabrać mu piłkę i samemu konstruować akcję - dodał białostocki szkoleniowiec.
REKLAMA
Mówił, że jego piłkarze muszą być w tym meczu przeciwnikiem, konkurencją dla Betisu.
- Żeby nie rozpocząć tego dwumeczu jako drużyna, która po prostu chce się cieszyć momentem, ale nie daje sobie szans na zwycięstwo. Nie takie rzeczy piłka nożna widziała, nie takie zwycięstwa zespoły odnosiły - podkreślał.
Zaznaczył, że jego zespół czeka bardzo trudny dwumecz.
- Ale to jest zdecydowanie moment, w którym możemy tylko wygrać, tylko zyskać - dodał.
REKLAMA
- Nie ma tremy, zdecydowanie bardziej stresują mnie momenty, w których mamy zdecydowanie więcej do stracenia, niż do zyskania. Dzisiaj zdajemy sobie sprawę z siły przeciwnika, ale taki mecz to dla nas pewnego rodzaju wizytówka, to jest nagroda za drogę, którą przeszliśmy, żeby tutaj trafić, to jest coś, co będziemy pamiętać i chcemy dobrze to pamiętać - powiedział Siemieniec.
Mówił również, że Jagiellonia będzie chciała pokazać w tym dwumeczu, iż "jest mądrzejsza" w spotkaniu z tej klasy przeciwnikiem, dzięki meczom z silnymi zespołami, z którymi mierzyła się w obecnej edycji europejskich pucharów: Ajaksem Amsterdam, Bodoe Glimt czy FC Kopenhaga.
- Wiemy mniej więcej jakiego scenariusza możemy się spodziewać i co musimy zrobić, by dać sobie w tym dwumeczu szansę. To, że wiemy to jedno, ale zobaczymy jak wyjdzie to w praktyce na boisku, bo tam jest odpowiedź - powiedział.
Spotkanie Betis Sewilla - Jagiellonia Białystok rozpocznie się w czwartek o godzinie 21.
- Tą decyzją TVP skradło serca kibiców. "Brawo, brawo"
- Świątek wraca do rywalizacji. Los sprzyja Polce w Stuttgarcie - dwie rywalki wypadają
Źródło: PAP/ps
REKLAMA
REKLAMA