Trybunał ds. zbrodni w Ukrainie coraz bliżej. Znamy szczegóły

Nowy organ przy Radzie Europy.

Ustalono, że prezydent Rosji Władimir Putin nie będzie sądzony zaocznie za zbrodnie agresji. To samo dotyczy premiera i ministra spraw zagranicznych. Ściganie Putina nie będzie więc możliwe, dopóki będzie prezydentem Rosji, chyba że sam pojawi się w trybunale, co wydaje się mało prawdopodobne.

Według unijnych dyplomatów to kompromis wypracowany przez państwa Rady Europy. W prace ustanawiające trybunał mocno zaangażowała się Unia Europejska. Prokuratorzy unijnych krajów, w tym Polski, od trzech lat gromadzą dowody zbrodni agresji Rosji.

Kolejny trybunał w Hadze

Trybunał będzie się mieścił w Hadze, gdzie ma już wprawdzie siedzibę Międzynarodowy Trybunał Karny, ale ten jest władny osądzać zbrodnie przeciwko ludzkości, zbrodnie ludobójstwa. Nie ma natomiast jurysdykcji, by ścigać zbrodnie agresji.

Są plany, by 9 maja, w Dniu Europy, w Kijowie doszło do podpisania jednej z umów ustanawiających trybunał, a kilka dni później Komitet Ministrów Rady Europy ma zatwierdzić jego utworzenie. Chęć udziału w pracach trybunału zgłosiły Kanada i Japonia. Nie są nim natomiast zainteresowane obecne władze Stanów Zjednoczonych.

• Ambasadorka USA w Ukrainie rezygnuje ze stanowiska
• Departament Stanu USA ujawnia szczegóły negocjacji z Rosją. Dotyczyły dyplomatów
• Koniec amerykańsko-rosyjskich negocjacji. Enigmatyczne oświadczenie

Źródło: Polskie Radio/Beata Płomecka/egz/kor