Rozmowy pokojowe nie powstrzymały Rosji. Dziesiątki rakiet i tysiące dronów

Rozmowy pokojowe w Dżuddzie

Szef ukraińskiej dyplomacji przypomniał, że dokładnie miesiąc temu w Dżuddzie Ukraina bezwarunkowo zgodziła się na amerykańską propozycję zawieszenia broni. Jak dodał, Rosja ich odmówiła i wysunęła kolejne warunki kontynuując eskalację terroru wobec cywilów.

"Od 11 marca do 11 kwietnia Rosja wystrzeliła w Ukrainę prawie 70 pocisków różnego typu, ponad 2200 dronów Shahed i ponad 6000 kierowanych bomb lotniczych. Były to rosyjskie odpowiedzi na propozycje pokojowe" - napisał na platformie X minister Andrij Sybiha.

Jak podkreślił, to typowe dla Rosji. "Kłamstwa, manipulacje i ciągły terror. Już od miesiąca mógłby panować pokój. Podejmowane są środki budowy zaufania, aby promować sprawiedliwy pokój, który USA, Europa i inni partnerzy chcą osiągnąć. Rosja jest jedyną przeszkodą na drodze do pokoju i jedynym źródłem wojny. Nie musimy czekać kolejny miesiąc, aby zwiększyć presję na Moskwę. Rosja musi poczuć prawdziwą siłę, aby poważnie podejść do pokoju" - kontynuował.

Wojna w Ukrainie. Zawieszenie broni

W toku marcowych rozmów na temat zawieszenie broni Ukraina zgodziła się także na wstrzymanie ostrzałów infrastruktury energetycznej. Kijów zapewnia, że swoimi dronami atakuje wyłącznie rosyjskie obiekty wojskowe, Rosja natomiast w ciągu miesiąca wielokrotnie ostrzeliwała ukraińskie obiekty cywilne.

Rosja przystąpiła do rozmów pokojowych mając wyraźną inicjatywę na polu bitwy. Ołeksij Hetman, ekspert wojskowy i major rezerwy Sił Zbrojnych Ukrainy wskazał, że "liczba starć na linii frontu nie maleje" i że "jeśli Rosjanie chcieli powstrzymać wojnę, to ich działania z pewnością tego nie pokazują".

• Zatopił Moskwę. Teraz Neptun ma całkiem nowe możliwości
• Koniec amerykańsko-rosyjskich negocjacji. Enigmatyczne oświadczenie
• Ambasadorka USA przy ONZ ostrzega Putina. "Nie będziemy mieć cierpliwości"

Źródło: PAP/ nł