Eksperci punktują Nawrockiego: jego plan wspiera głównie bogatych
Nowy program podatkowy Karola Nawrockiego – kandydata PiS na prezydenta – może przynieść korzyści najbogatszym, podczas gdy najbiedniejsi nie odczują żadnych zmian w portfelach. Tak wynika z najnowszej analizy CenEA opublikowanej w poniedziałek.
2025-04-14, 08:16
Propozycje podatkowe Karola Nawrockiego
CenEA przeanalizowało trzy kluczowe elementy programu Nawrockiego:
- podniesienie drugiego progu podatkowego do 140 tys. zł,
- wprowadzenie zerowego PIT-u dla rodzin z co najmniej dwójką dzieci (do ustalonego limitu),
- rozszerzenie ulg prorodzinnych dla przedsiębiorców.
Badacze zauważyli, że propozycje te przypominają obietnice z kampanii Andrzeja Dudy z 2015 roku – i podobnie jak wtedy, ich beneficjentami mają być głównie zamożniejsze grupy społeczne.
Bogaci zyskają setki złotych miesięcznie
Z danych analityków wynika, że:
- najbogatsze 10 proc. gospodarstw mogłoby liczyć na średni miesięczny zysk rzędu 580 zł,
-
najbiedniejsze 10 proc. populacji nie odczułoby właściwie żadnych zmian.
Różnice te są jeszcze większe w przypadku rodzin z dziećmi:
REKLAMA
-
bogate rodziny zyskałyby średnio 1080 zł miesięcznie,
-
najbiedniejsze – jedynie 6 zł miesięcznie.
15,9 miliarda złotych rocznie
Realizacja programu Karola Nawrockiego kosztowałaby budżet państwa 15,9 mld zł rocznie. Eksperci CenEA wskazują jednak, że te środki mogłyby zostać wydane efektywniej – np. poprzez trzykrotne zwiększenie ulgi na dzieci, co przełożyłoby się na:
-
150 zł miesięcznie dla rodzin o niskich dochodach,
-
285 zł dla rodzin zamożnych.
W programie Karola Nawrockiego brakuje konkretnych propozycji dla seniorów. Kandydat deklaruje jedynie waloryzację emerytur o co najmniej 150 zł rocznie, zawsze powyżej wskaźnika inflacji.
Na koniec analitycy przypominają: prezydent nie tworzy prawa podatkowego. To kompetencja rządu i parlamentu. Nawrocki będzie mógł realizować swój program tylko wtedy, gdy zyska poparcie większości parlamentarnej.
Przedstawione analizy są częścią mikrostymulacyjnego programu badawczego Centrum Analiz Ekonomicznych CenEA i zostały sfinansowane przez Swedish International Development Cooperation Agency (SIDA) w ramach współpracy z Stockholm Institute of Transition Economics (SITE). Dane wykorzystane w analizach pochodzą z Badania Budżetów Gospodarstw Domowych 2023 i zostały udostępnione przez Główny Urząd Statystyczny. Płynące z nich wnioski opierają się na obliczeniach przeprowadzonych przez autorów przy użyciu modelu SIMPL.
REKLAMA
Źródła: PolskieRadio24.pl/PAP/CenEA
REKLAMA