"Ogniem wypalił korupcję". Tak Franciszek zmieniał Watykan
- Papież Franciszek wydał bezwzględną walkę układom w aparacie administracyjnym Watykanu - powiedział Edward Augustyn, szef działu religijnego "Tygodnika Powszechnego". Ocenił, że papież przeprowadził w Kościele rewolucję wizerunkową i upominał się o wykluczonych.
2025-04-22, 09:59
Franciszkowi to się udało. Wielu watykańskich urzędników stanęło przed sądem
Według Edwarda Augustyna papież Franciszek dokonał rzeczy, która wydawała się niemożliwa - wydał bezwzględną walkę układom, jakie przez lata panowały w aparacie administracyjnym Watykanu. Wyjaśnił, że chodzi m.in. o związki urzędników watykańskich ze światem przestępczym, lokowanie pieniędzy Kościoła w luksusowe nieruchomości czy fundusze inwestycyjne.
- Papież ogniem wypalił korupcję i koterie - powiedział Augustyn, dodając, że nieetyczny proceder trwał przez lata i były w niego zaangażowane osoby na wysokich stanowiskach kościelnych. Przypomniał, że w wyniku działań Franciszka, wielu dostojników stanęło przed sądem, a kardynał Giovanni Angelo Becciu został skazany w 2023 roku na pięć lat i sześć miesięcy więzienia. - Papież dowiódł w ten sposób, że nikt nie jest poza prawem - zaznaczył ekspert. Podkreślił, że przywódca Kościoła "był w tej kwestii bezkompromisowy, podobnie jak w walce z pedofilią". Dodał, że ujawnienie afer korupcyjnych sprawiło, że Watykan stał się dużo bardziej transparenty, jeśli chodzi o kwestie finansowe.
Odpowiedź na zmiany na świecie i rosnące potrzeby charytatywne na świecie
Pytany o to, na czym polegały zmiany w finansowaniu Stolicy Apostolskiej, które papież wprowadził listem apostolskim w formie motu proprio, Augustyn powiedział, że m.in. chodziło o ograniczenie kosztów funkcjonowania urzędów watykańskich. - Oszczędności były potrzebne, ponieważ zmniejszająca się ofiarność zamożnych społeczeństw USA i Europy Zachodniej sprawiła, że drastycznie spadły dochody Watykaniu, natomiast wzrosły koszty związane z dziełem miłosierdzia, na które papież wydawał pieniądze hojniej niż jego poprzednicy - dodał.
Ekspert wskazał też, że papież podczas swojego pontyfikatu podkreślał, że istotną rolą Kościoła jest wsparcie osób z różnych względów wykluczonych. Wyjaśnił, że chodziło zarówno o wykluczenie pod względem materialnym, jak też społecznym, rasowym czy etycznym. Przypomniał, że Franciszek spotykał się ze społecznością LGBT czy prostytutkami.
"Kościół jest dla wszystkich"
- Było to wręcz szokujące dla wielu osób, ale papież uważał, że Kościół jest dla wszystkich - powiedział Augustyn. Zaznaczył też, że podczas swojego pontyfikatu papież oddziaływał bardziej własnym przykładem niż zmianami w prawie kanonicznym, dlatego - jak dodał - zmiany te nie są trwałe - mogą zostać zmienione przez następców. Zauważył jednak, że istnieje szansa, że nowy papież będzie wybrany spośród kardynałów, którzy są "franiszkowi", czyli myślą podobnie jak zmarły w poniedziałek następca św. Piotra.
Według szefa działu religijnego "Tygodnia Powszechnego" Franciszek przeprowadził w Kościele rewolucję wizerunkową - był przeciwnikiem kapiących od złota szat duchownych i pompatycznych ceremoniałów. Ponadto - jak zauważył - papież pozwolił sobie na wygłaszanie publicznie prywatnych opinii na tematy społeczne czy polityczne. - I choć wiele osób to szokowało, to Franciszek uważał, że jest człowiekiem takim samym jak inni i ma prawo mówić to, co myśli - powiedział. - Odsakralizował w ten sposób papiestwo, ponieważ zdawał sobie sprawę, że zmiana wizerunku Kościoła jest niezbędna w obliczu szybko zmieniającego świata - dodał Augustyn.
"Powrót do nauki Jezusa Chrystusa"
Ekspert nie zgodził się z opinią części przedstawicieli Kościoła, że desakralizacja papiestwa, przyczyniła się zmniejszenia autorytetu tej instytucji. - Wręcz przeciwnie, Franciszek starał się przywrócić prestiż Stolicy Apostolskiej, pokazując, że najważniejsza jest Ewangelia, a nie ceremonie, stroje - wskazał. Podkreślił też, że nie ma lepszej drogi do odzyskania autorytetu i prestiżu przez Kościół jak powrót do nauki Jezusa Chrystusa. Choć - jak dodał - "wiele osób, może czuć się rozczarowanych, bo z czym innym kojarzyło instytucję Kościoła". Papież Franciszek zmarł w poniedziałek o godz. 7:35 rano w czasie rekonwalescencji po ciężkim zapaleniu płuc. Kościołem katolickim kierował od 13 marca 2013 r.
REKLAMA
Czytaj także:
- Co się dzieje w Watykanie? Wierni gromadzą się na placu św. Piotra [TRANSMISJA]
- Kim jest i jakie funkcje pełni kamerling? To on rządzi Kościołem między papieżami
Źródło: PAP/pg
REKLAMA