Były jeniec o warunkach w rosyjskiej niewoli. "Nie ma zabawy w konwencję genewską"
Wielu obrońców Azowstalu nadal przebywa w rosyjskiej niewoli. Jeden z nich powrócił do Ukrainy w ramach jesiennej wymiany jeńców. Z jego relacji wyłania się obraz nieludzkiego traktowania ukraińskich jeńców przez Rosjan.
2025-04-23, 12:45
Jak wyglądało egzystowanie w niewoli?
- W niewoli rosyjskiej nie było "zabawy" w konwencję genewską. To było egzystowanie, a nie życie - relacjonował 35-letni Stanisław z Dniepra, który był jednym z obrońców zakładów metalurgicznych w Mariupolu. Takich żołnierzy, jak Stanisław, w rosyjskiej niewoli nadal pozostaje ok. 1,2 tys. Ok. 800 z nich to członkowie brygady Azow.
Stanisław przebywał w niewoli 2,5 roku. Obecnie mieszka w Kijowie i tam przechodzi rehabilitację. - Kiedy moi znajomi wracali w 2014 roku z działań wojennych i opowiadali o tym wszystkim, to było mi trochę wstyd, że w tym nie uczestniczę. Później razem z dwoma przyjaciółmi zaciągnęliśmy się do pułku Azow. W ten sposób obejmowałem różne stanowiska, od szeregowego do oficera. Pierwszym z nich był kierowca wozu opancerzonego - opowiadał były jeniec podczas wizyty studyjnej polskich dziennikarzy w Kijowie.
Warunki jeńców. Od czego zależał sposób traktowania?
Stanisław służył przez 10 lat. W tym czasie był zastępcą dowódcy plutonu i dowódcą kompanii. Od lutego 2022 roku bronił Mariupola. W maju obrońcy zakładów Azowstal poddali się, a Stanisław i wielu innych trafili do niewoli. Przez 2,5 roku był przenoszony w różne miejsca aż 11 razy. Jak podkreślał, w niewoli panują specyficzne warunki. - To specyficzna sytuacja, bo każdy obóz ma swoje zasady funkcjonowania i inne warunki. Jeśli chodzi o lata egzystowania w niewoli, to każdy rok różni się pomiędzy sobą - przekazał. Zapytany o typowy dzień w niewoli przekazał, że trudno jest ukazać taki obraz, ponieważ jeden z nich mógł być "dobry, a drugi już niekoniecznie".
Na sposób traktowania przez rosyjskich funkcjonariuszy wpływ miało wiele czynników. Chodziło m.in. o ich własną sytuację rodzinną. Jak jednak stwierdził, nie było "zabawy" w konwencję genewską. Wolał jednak nie opowiadać o szczegółach z uwagi na to, że w niewoli wciąż pozostaje wielu jego towarzyszy broni. - Przekonałem się na własnej skórze, że zawsze może być gorzej. Uważam, że nie ma co marnować czasu na dramatyzowanie, ale trzeba poszukiwać rozwiązań. Jestem teraz w o tyle komfortowej sytuacji, że mogę pójść do sklepu, do kawiarni, ale w tym samym czasie będę pamiętał o nich - że tam są - mówił.
REKLAMA
Jeńcy w rosyjskiej niewoli torturowani?
Sytuacja jeńców, którzy przebywają w rosyjskiej niewoli, budzi duże kontrowersje właściwie od początku wojny. Stowarzyszenie Rodzin Obrońców Azowstalu niedawno wydało publikację, która opisuje sposób traktowania jeńców w Rosji. Mieli oni być poddawani torturom, polegającym na biciu, rażeniu prądem czy obcinaniu części ciała. Wymieniono również głodzenie, przemoc seksualną czy wyśmiewanie i poniżanie.
- Od początku wojny Rosja narusza wszystkie możliwe normy zawarte w konwencjach genewskich. Nasz projekt ma na celu uświadomienie, że te normy są naruszane, i doprowadzenie do reakcji organizacji międzynarodowych, w tym reakcji na bezkarne postępowanie władz rosyjskich wobec jeńców wojennych - przekazała Jewhenia Synelnyk ze stowarzyszenia.
Mariupol został otoczony przez wojska rosyjskie 1 marca 2022 roku. Ostatnim bastionem obrony były zakłady metalurgiczne Azowstal. 16 maja obrońcy poddali się i trafili do niewoli, gdzie wielu z nich przebywa do dziś.
- Niespodziewany zwrot ws. Ukrainy. Szczyt w Londynie odwołany
- Rosyjskie ataki na Ukrainę. Uderzono w pobliżu elektrowni atomowej
- Proponują zakończenie walk za Krym. Zełenski chce bezwarunkowego zawieszenia broni
Źródło: PAP/egz/kor
REKLAMA