Kaczyński starł się z Giertychem i Nitrasem. "Spokojnie, Jarku", "panicznie się boicie"

W Sejmie doszło do spięcia między politykami KO a Jarosławem Kaczyńskim i innymi posłami PiS. Najpierw prezes Prawa i Sprawiedliwości zakłócał wystąpienie Romana Giertycha, później protestował przeciw słowom ministra sportu Sławomira Nitrasa, który w kontekście prowadzonego przez CBA przeszukania w siedzibie PKOl nazwał Kaczyńskiego "capo di tutti capi całej tej mafii PiS-owskiej".

2025-04-24, 14:49

Kaczyński starł się z Giertychem i Nitrasem. "Spokojnie, Jarku", "panicznie się boicie"
Jarosław Kaczyński starł się w Sejmie z ministrem sportu Sławomirem Nitrasem. Foto: PAP/Tomasz Gzell

Kolejne spięcie Giertycha z Kaczyńskim w Sejmie

Politykom PiS nie spodobało się wystąpienie Romana Giertycha, który przypomniał jedną z wypowiedzi polityka Konfederacji o zmarłym papieżu. - Rok temu powiedział, że "papieża w zasadzie nie trawię". Szkoda, że dzisiaj nie ma pana Mentzena, nie wykonuje obowiązków - mówił Giertych. Dodał, że Mentzen nazwał Franciszka komunistą z Ameryki Południowej i powinien za to przeprosić polskich katolików.  

Wystąpienie Giertycha zakłócał Jarosław Kaczyński i inni politycy PiS. - Ale spokojnie, Jarku, uspokój swoich posłów - zareagował Giertych. To było kolejne starcie byłego ministra edukacji z Kaczyńskim. Podczas posiedzenia na początku kwietnia Roman Giertych zareagował na nazwanie go przez Kaczyńskiego "sadystą" i w tym samym czasie co prezes PiS wszedł na sejmową mównicę. Zwrócił się do prezesa PiS: "Jarku, siadaj, uspokój się", na co ten odpowiedział: "nie jestem z tobą po imieniu, łobuzie".

Kaczyński kontra Nitras

Podczas czwartkowego posiedzenia atmosfera zrobiła się nerwowa również w trakcie wystąpienia ministra sportu Sławomira Nitrasa, który mówił o śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w PKOl i powiązaniach jego prezesa Radosława Piesiewicza z politykami PiS oraz prezydentem Andrzejem Dudą. Minister sportu zarzucił politykom Prawa i Sprawiedliwości, że okradali polskich sportowców, ponieważ to ludzie Kaczyńskiego "stworzyli złodziejski system". - W latach 2022-24 pan Piesiewicz wystawił sobie faktury na prywatną firmę na kwotę 11 mln zł niemal, a dodatkowo wypłacił sobie wynagrodzenie na poziomie 1,5 mln zł. To jest dopiero początek, skala wyprowadzenia tych pieniędzy jest znacznie większa, koledzy, spółki i, panie prezesie Kaczyński, mówię to do pana, to pana ludzie stworzyli ten korupcyjny złodziejski system - grzmiał Nitras.  

REKLAMA

Po wystąpieniu ministra sportu na mównicę wyszedł Kaczyński. - Prawdy się boicie, panicznie się boicie - mówił prezes PiS. - Niech ten osobnik, który tu przemawiał (Sławomir Nitras - red.), powie to samo, tylko nie korzystając z immunitetu. Będzie miał procesy i będzie musiał udowodnić, jakie ja mam związki z panem prezesem Piesiewiczem - mówił Kaczyński. 

- Ja panu powiem, jakie pan ma związki. Pan był capo di tutti capi całej tej mafii PiS-owskiej. To są pana związki z panem Piesiewiczem. Gdyby nie pana władza, to tacy ludzie nigdy by nie zajmowali funkcji - odpowiedział Nitras.

Czytaj także:

Źródło: PolskieRadio24.pl/kor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej