Problem mieszkaniowy Nawrockiego. Rzecznik Nowej Lewicy: to olbrzymi kryzys w kampanii

2025-05-05, 18:20

- Karol Nawrocki brzytwy się chwyta, żeby się wytłumaczyć ze sprawy mieszkania. A pan Jerzy, którym miał się zaopiekować, trafił do DPS-u. To olbrzymi kryzys w kampanii wyborczej dla kandydata popieranego przez PiS - powiedział w "Rozmowie Polskiego Radia 24" Łukasz Michnik, rzecznik Nowej Lewicy. 

 

  • Gościem Kamila Szewczyka w audycji "Rozmowa Polskiego Radia 24" w poniedziałek (5.05) o godz. 16.33 był Łukasz Michnik z Nowej Lewicy.

Problem mieszkaniowy Nawrockiego. 80-latek w domu opieki

W czasie niedawnej debaty prezydenckiej Karol Nawrocki powiedział, że ma jedno mieszkanie. Tymczasem okazało się, że posiada dwa lokale, w tym jedno przejęte od 80-letniego mężczyzny, którym w zamian za przejęcie nieruchomości, miał się opiekować.

Onet pisze, że odnalazł mężczyznę. 80-latek miał trafić do państwowego Domu Opieki Społecznej. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta twierdzi, że nie mógł się opiekować panem Jerzym, bo od grudnia nie jest w stanie go znaleźć.

REKLAMA

Posłuchaj

Łukasz Michnik gościem Kamila Szewczyka (Rozmowa Polskiego Radia 24) 14:22
+
Dodaj do playlisty

Rzeczniczka Karola Nawrockiego Emilia Wierzbicki opublikowała oświadczenie, z którego wynika, że z tytułu posiadania drugiej nieruchomości rodzina Nawrockich nie uzyskuje żadnych dochodów. Mieszkanie ma być w dyspozycji lokatora. Do sprawy odniósł się teraz sam Karol Nawrocki, wyraził gotowość do upublicznienia swojego oświadczenia majątkowego.

- Nie mam do tego mieszkania kluczy, nie korzystam z tego mieszkania - powiedział Karol Nawrocki podczas konferencji prasowej w Węgrowie. Potwierdził, że "według ksiąg wieczystych i według prawdy jest właścicielem 28-metrowej kawalerki.

Rzecznik Nowej Lewicy: to przypomina działania flipperów

Zdaniem rzecznika Nowej Lewicy ta sprawa przypomina działania flipperów - ludzi, którzy najpierw "szukają swojej ofiary, a potem dostają mieszkanie za ułamek wartości rynkowej".

- Przez lata prowadziliśmy z Piotrem Ikonowiczem interwencje w Olsztynie i Warszawie w sprawach lokatorskich. To, co przeczytałem dzisiaj w Onecie, jest czymś, co bardzo dobrze znam. To pewien model, który był wykorzystywany przez flipperów - ludzi, którzy chcą się wzbogacić na szybkim obrocie mieszkaniami. Często szukali oni konkretnej ofiary. Szukali osoby, która dysponuje mieszkaniem komunalnym i jest w jakimś kryzysie. Może być ona na przykład niepełnosprawna albo mieć długi, które jej trudno spłacić. Wtedy przychodzi taki przedsiębiorca, wyciąga rękę i mówi: "ja pomogę spłacić, a ty sprzedaj to mieszkanie, przysługuje ci bonifikata (przy wykupie od gminy - red.)". To obniżka ceny dla będących w złej sytuacji. I oni wtedy sprzedają mieszkanie za ułamek wartości rynkowej. I wtedy ten przedsiębiorca kupuje to mieszkanie i nawet mówi, że się zaopiekuje dotychczasowym właścicielem - zaznaczył Łukasz Michnik. 

REKLAMA

- Oczywiście ja nie mówię, że pan Nawrocki jest flipperem. Mamy za mało informacji. Ale wygląda to jak coś, co bardzo dobrze znam. Wygląda jak osoba, która cynicznie, okrutnie dorabia się na nieszczęściu innej osoby. Karol Nawrocki brzytwy się chwyta, żeby się wytłumaczyć. A pan Jerzy, którym miał się zaopiekować, trafił do DPS-u. To olbrzymi kryzys dla Nawrockiego w kampanii wyborczej - dodał gość Polskiego Radia 24. 

Karol Nawrocki podczas konferencji prasowej w Węgrowie podkreślił, że informację o tym, że człowiek, któremu przez wiele lat pomagał jest teraz w DPS "otrzymał tak, jak otrzymały ją media". - Wszystkie kwestie prawne i kwestie własnościowe tego mieszkania zostały wyjaśnione w czasie wielomiesięcznego postępowania Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - stwierdził.

Nawrocki wyjaśnił, że w grudniu przy okazji świąt był odwiedzić pana Jerzego, ale go nie zastał. Udało mu się porozmawiać tylko z sąsiadami, ale nie ustalić, gdzie jest mężczyzna. - Niestety, nie mam takich możliwości jak służby specjalne w połączeniu z telewizją rządową, z TVN, z Onetem, żeby to ustalić. Sytuacja toczyła się aż do dnia dzisiejszego - przedstawił swoją wersję wydarzeń. 

Czytaj także:

Źródła: Polskie Radio 24/bartos

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej