Nawrocki wezwany przez komisję. Chodzi o przejęte mieszkanie

Karol Nawrocki został wezwany w celu złożenia wyjaśnień dotyczących mieszkania w Gdańsku przed sejmową komisją sprawiedliwości i praw człowieka. Organ chce, aby kandydat popierany przez PiS wytłumaczył okoliczności nabycia nieruchomości. 

2025-05-06, 15:15

Nawrocki wezwany przez komisję. Chodzi o przejęte mieszkanie
Karol Nawrocki został wezwany przez sejmową komisję sprawiedliwości i praw człowieka. Foto: PAP/Przemysław Piątkowski

Nawrocki będzie się tłumaczyć z mieszkania? Jest wezwanie komisji

Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka wezwała na 9 maja prezesa IPN Karola Nawrockiego, aby przedstawił informacje na temat okoliczności nabycia mieszkania w Gdańsku - poinformował szef komisji Paweł Śliz.

Jak dodał, o zwołaniu posiedzenia zdecydowało prezydium. Rozpocznie się ono o godz. 10.30. Szef IPN został wezwany do przedstawienia informacji na temat  "medialnych doniesień dotyczących okoliczności nabycia mieszkania położonego w Gdańsku". 

Ponadto Paweł Śliz jako poseł wystąpił do Karola Nawrockiego o przedstawienie dokumentów - obu zawartych umów oraz pełnomocnictwa, którym według doniesień miał się posługiwać. O zwołanie posiedzenia apelował zresztą marszałek Szymon Hołownia. 

"Poprosiłem przewodniczącego Pawła Śliza o działanie w tej sprawie" - napisał na platformie X. Wcześniej natomiast napisał, że Karol Nawrocki ma dwa wyjścia z tej sytuacji. "Albo Pan Nawrocki przekonuje nas, że wie, co to chrześcijańskie zachowanie w praktyce, albo wycofuje się z wyborów". Dodał przy tym, że wybory prezydenckie to wyścig dla przyzwoitych i uczciwych osób. 

REKLAMA

Obiecał opiekę w zamian za mieszkanie

Sprawę mieszkania, które Nawrocki przejął od starszego mężczyzny, nagłośnił Onet. W zamian za przekazanie nieruchomości prezes IPN miał sprawować opiekę nad mężczyzną. Według sztabu kandydata popieranego przez PiS pan Jerzy Ż. obiecał przekazać Nawrockiemu mieszkanie w zamian za pomoc finansową w wykupie lokalu oraz opiekę.

We wtorek kandydat popierany przez PiS przedstawił oświadczenie majątkowe z 2021 roku. Zgodnie z tym dokumentem wraz z żoną posiadają na własność dwa mieszkania o powierzchni ok. 57 m2 i 30 m2. Oprócz tego Karol Nawrocki posiada również połowę udziału w mieszkaniu swojej żyjącej matki. 

W czasie debaty przekonywał, że posiada jedną nieruchomość

Sprawa wyszła na jaw po tym, jak w debacie prezydenckiej Nawrocki stwierdził, że jest przeciwnikiem podatku katastralnego. Mówił to "w imieniu zwykłych Polek i Polaków, takich jak on, którzy mają jedno mieszkanie". Później ukazała się publikacja Onetu, z której wynikało, że posiada on dwa mieszkania w Gdańsku. 

Mimo uzyskania mieszkania od pana Jerzego w zamian za obietnicę opieki, starszy mężczyzna trafił do domu opieki społecznej. Za jego utrzymanie płaci miasto Gdańsk. Nawrocki nie dokłada się do opieki, mimo wcześniej składanych obietnic. 

REKLAMA

Kandydata popieranego przez PiS w obronę wziął Przemysław Czarnek, który stwierdził, że Karol Nawrocki odkupił mieszkanie od Jerzego Ż., któremu wcześniej pomagał. Według rzeczniczki sztabu Nawrockiego prezes IPN nigdy nie mieszkał w tym lokalu ani nie czerpał z niego żadnych korzyści. Ponadto do dziś uiszcza za nie opłaty, podczas gdy dysponentem pozostaje pan Jerzy. Dodała ona również, że "kontakt z panem Jerzym urwał się w grudniu 2024 roku, (...) Karol Nawrocki próbował odnaleźć go poprzez sąsiadów i znajomych, jednak bezskutecznie".

Opiekunka pana Jerzego nie zostawiła na Nawrockim suchej nitki

Z kolei Onet opublikował rozmowę z Anną Kanigowską z opieki społecznej, która codziennie zajmowała się panem Jerzym w okresie od wiosny 2022 do wiosny 2023 roku. W tym czasie, jak twierdzi, Karol Nawrocki ani razu nie odwiedził pana Jerzego. Co więcej, jej zdaniem "pan Jerzy żył w nędzy" i "praktycznie nic nie miał". Według jej relacji bez przydziału z MOPR i bez dokonywanych przez nią zakupów "nie miałby jedzenia". 

W tej sprawie zresztą próbowała kontaktować się z Karolem Nawrockim. W liście pytała, dlaczego nie pomaga panu Jerzemu, skoro przejął jego mieszkanie w zamian za obietnicę opieki. Według niej Nawrocki "chciał tylko przejąć mieszkanie, a potem po prostu wszystko miał gdzieś". Jak dodała, nigdy nie spotkała się "z tak bezczelnym oszustwem". 

Czytaj także:

Źródło: PAP/egz/k

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej