UODO reaguje ws. kandydatów na prezydenta. Chodzi o pana Jerzego
"Prezes UODO postanowił podjąć z urzędu sprawę naruszenia ochrony danych osobowych" - przekazał rzecznik Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Chodzi o dane pana Jerzego ujawnione przez kandydatów na prezydenta Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego. Wcześniej nazwisko starszego mężczyzny na konferencji prasowej podał poseł PiS Przemysław Czarnek. Osoba pana Jerzego pojawiła się w kampanii wyborczej w związku ze sprawą nabycia drugiego mieszkania przez Nawrockiego.
2025-05-14, 08:40
Politycy ujawnili dane pana Jerzego. Jest ruch Urzędu Ochrony Danych Osobowych
"W przypadku ujawnienia danych osobowych obywatela (imię i nazwisko) przez Pana Rafała Trzaskowskiego Prezes UODO podejmie sprawę z urzędu" - przekazał portalowi wp.pl rzecznik prasowy UODO Karol Witowski. Witowski poinformował również o wszczęciu sprawy dotyczącej Karola Nawrockiego. "W analogiczny sposób prezes UODO podejmie sprawę ujawnienia danych tego samego obywatela w wywiadzie wideo przez pana Karola Nawrockiego (imię, nazwisko, adres przebywania)" - wyjaśnił rzecznik.
Na zakończenie poniedziałkowej debaty prezydenckiej w TVP doszło do krótkiego spięcia między Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim. Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej wręczył konkurentowi zaklejoną kopertę. W środku znajdował się numer konta bankowego jednego z gdańskich domów pomocy społecznej. To placówka, w której obecnie przebywa pan Jerzy - senior, którego mieszkanie w gdańskiej dzielnicy Siedlce przed laty przejął Karol Nawrocki za przyrzeczenie opieki. Już po debacie Trzaskowski wyjaśnił, że to propozycja zachowania się w sposób przyzwoity.
Czarnek ujawnia dane z umowy Nawrockiego
Kilka dni wcześniej nazwisko pana Jerzego na konferencji prasowej podał poseł PiS Przemysław Czarnek. Wystąpienie polityków PiS dotyczyło wyjaśnienia kwestii związanych z majątkiem Karola Nawrockiego; chodziło o mieszkanie zakupione od Jerzego Ż. Jak przekazano w komunikacie UODO, podczas konferencji prasowej posłowie Prawa i Sprawiedliwości ujawnili takie dane, jak imię, nazwisko, adres oraz numer PESEL. Były to dane dwóch osób. Podczas konferencji poseł Przemysław Czarnek pokazał publicznie dokumenty zawierające dane osobowe. W związku z tym prezes UODO postanowił podjąć z urzędu sprawę naruszenia ochrony danych osobowych - przekazał UODO.
W oświadczeniu urząd wskazał, że to nie pierwszy przypadek, gdy w przestrzeni medialnej pojawiają się dane osób, które nie pełnią funkcji publicznych. Prezes UODO zajął się tą sprawą z urzędu, bo "zakres tych danych może wywołać niekorzystne skutki dla tych osób". - Doceniam te media, które zachowały czujność i nie upowszechniały dalej w swoich publikacjach danych osobowych widocznych na zdjęciu, i które je zasłoniły - przekazał prezes UODO Mirosław Wróblewski. Jak podkreślił, "osoby publiczne same powinny o to zadbać, by nie dało się odczytać danych osobowych osób niepełniących funkcji publicznych".
REKLAMA
Afera mieszkaniowa Nawrockiego. O co chodzi?
Portal Onet w zeszłym tygodniu ujawnił, że kandydat na prezydenta popierany przez PiS, a zarazem prezes IPN, wbrew deklaracji z debaty prezydenckiej w "Super Expresie", jest właścicielem dwóch mieszkań, a nie jednego. Poza mieszkaniem, w którym mieszka wraz z rodziną, posiada również kawalerkę w Gdańsku. Później portal podał, że w 2017 roku Jerzy Ż. - ówczesny właściciel kawalerki - przekazał ją Nawrockiemu i jego żonie w zamian za opiekę i utrzymanie, czyli na zasadzie umowy dożywocia. "Nie ulega wątpliwości, że w tej chwili Nawrocki panem Jerzym się nie opiekuje ani mu nie pomaga. Ustaliliśmy, że mężczyzna został umieszczony w jednym z państwowych DPS-ów w Gdańsku i to pracownicy tej placówki się nim zajmują" - przekazał Onet.
W piątek portal Interia opublikował dokument z 10 sierpnia 2021 r., z którego wynika, że Nawrocki zobowiązał się do dożywotniej opieki nad Jerzym Ż. Pod pismem widnieją dwa odręczne podpisy - Karola Nawrockiego i Jerzego Ż. "Ja niżej podpisany Karol Nawrocki oświadczam, iż zobowiązałem się do dożywotniego utrzymania Jerzego Ż. poprzez dostarczenie mu wyżywienia, ubrania, mieszkania położonego w Gdańsku przy ul. (…), światła i opału, zapewnienia odpowiedniej pomocy i pielęgnowania w chorobie oraz sprawienia własnym kosztem pogrzebu odpowiadającego zwyczajom miejscowym" - cytuje dokument Interia.
Zdaniem Nawrockiego nabycie przez niego kawalerki "dokonało się w pełni zgodnie z prawem". We wtorek w internetowym programie Bogdana Rymanowskiego mówił on, że kwestia pomocy udzielanej przez niego Jerzemu Ż. i nabycie mieszkania to oddzielne sprawy. Oświadczył, że w kwestii mieszkania nie ma sobie nic do zarzucenia.
Czytaj także:
- "Kiedy wyniki wyborów prezydenckich 2025? Wtedy PKW poda dane
- Cisza wyborcza 2025: Zasady i kary. Czego nie wolno robić?
- Sondaże exit poll i late poll. Czym się różnią? Kiedy będą wyniki?
Źródła: wp.pl/interia.pl/PAP/mg/k
REKLAMA
REKLAMA