Drony uderzyły w Krym. Pożar amunicji, eksplozje koło lotnisk
Pożar w składzie amunicji we wsi Perewalne na okupowanym Krymie. Doszło do niego prawdopodobnie po ataku drona. Stacjonuje tam rosyjska armia, okupująca ukraiński Krym. Media donoszą o eksplozjach w pobliżu lotnisk i w kilku innych miejscach półwyspu.
2025-05-16, 15:11
Pożar w magazynie amunicji
We wsi Perewalne 126. Stacjonuje Samodzielna Brygada Obrony Wybrzeża Floty Czarnomorskiej Rosji i 8. Samodzielny Pułk Artylerii, podają krymscy partyzanci z grupy ATESH.
- Nasi agenci odnotowali eksplozje w rejonie wsi Perewalne, w tym w bazie wojskowej 126. Samodzielnej Brygady Obrony Wybrzeża Gwardii i 8. Samodzielnego Pułku Artylerii. Są informacje o poległych żołnierzach, którzy pełnili służbę w magazynie - donieśli krymscy partyzanci ATESH. Wiadomości o ofiarach są na razie niepotwierdzone.
Informowano także o eksplozjach w innych rejonach okupowanego Krymu. Jak podaje kanał Krymski Wiatr, do wybuchów doszło m.in. w rejonie Sewastopola, w pobliżu lotnisk Kacza i Belbek.
REKLAMA
Zamknięta autostrada
Według kanału SHOT, około godziny 5 rano nad Jałtą słychać było co najmniej pięć eksplozji - okoliczni mieszkańcy widzieli jasne błyski i słyszeli głośny ryk na niebie. Do wybuchów miało dojść też w Gurzufie, Ałupce i Ałuszcie. Autostrada Symferopol-Ałuszta została zamknięta dla ruchu, potem jej fragment otwarto.
Zarządzający okupacyjną administracją Krymu powiedział, że Rosjanie zestrzelili kilka dronów nad Morzem Czarnym.
Ukraińskie siły zbrojne nie komentowały eksplozji na Krymie. Szef Centrum Zwalczania Dezinformacji, Andrij Kowalenko, później oświadczył , że "rosyjskie magazyny na Krymie są nadal detonowane po nocnym ataku nieznanych dronów".
REKLAMA

- Trump spotka się z Putinem? "Bez tego nic się nie zmieni"
- Na lato Rosja szykuje ofensywę, a nie rozejm. Zbierają wojsko
- "Macie 24 godziny". Propagandyści Putina straszą falą nuklearną
Źródło: RBC/ATESH/Radio Swoboda/Krym Realii/ inne/agkm
REKLAMA