Świątek odpali fajerwerki na Roland Garros? "Myślę, że na pewno coś zmienia"

Forma Igi Świątek nie jest w ostatnim czasie wysoka, ale rywalki nie lekceważą Polki. - Myślę, że na pewno coś zmienia - mówi Coco Gauff. - Tenis jest bezlitosny - dodaje Jasmine Paolini.

2025-05-17, 09:31

Świątek odpali fajerwerki na Roland Garros? "Myślę, że na pewno coś zmienia"
Rywalki nie lekceważą Igi Świątek . Foto: Dubreuil Corinne/ABACA/PAP

Mimo że Świątek dotarła w tym roku do kilku półfinałów, to nie wygrała jeszcze żadnego turnieju w 2025 roku. Ostatnio zanotowała dosyć niespodziewaną i bolesną porażka w trzeciej rundzie z Danielle Collins 1:6, 5:7. Polka nie może na razie znaleźć formy. Wiadomo, że szuka nowych rozwiązań na korcie, jej sztab, a szczególnie nowy od jesieni trener Wim Fissette uczy się komunikacji z podopieczną. Wydawało się jednak, że rywalizacja na kortach ziemnych - nawierzchni tak przez Światek lubianej, znów będzie czasem zwycięstw. Póki co, tak się nie stało, ale kibice i zapewne sama Iga Świątek liczą, że sytuacja zmieni się w Paryżu, na koratach Rolanda Garrosa, gdzie za kilkanaście dni ruszy wielkoszlemowy turniej, który Polka wygrywała 4 razy. 

Coco Gauff, która ze Światek wygrała w półfinale turnieju w Madrycie (pokonała Polkę 6:1, 6:1) odniosła się do jej ostatnich słabszych wyników. Gauff podkreśliła, że nie lekceważy jej potencjału:

- Myślę, że na pewno coś zmienia, gdy widzisz kogoś, kto tyle razy wygrał Roland Garros, a teraz nie ma najlepszych wyników. Ale trzeba też pamiętać, że to czterokrotna mistrzyni tego turnieju. Jeśli ktoś tyle razy wygrywał, niezależnie od formy, potrafi znaleźć sposób, by znów zwyciężyć - mówiła Amerykanka.

Dodała również, że w ewentualnym starciu z Igą w Paryżu nie będzie sugerować się wcześniejszymi wynikami, lecz oczekiwać jej najlepszej gry.

REKLAMA

Jasmine Paolini: zaskoczenie i wiara w powrót Świątek

Z kolei Jasmine Paolini, która może zepchnąć Igę Świątek na piąte miejsce w rankingu WTA, zapytana o słabszą formę Polki wyraziła swoje zaskoczenie. Włoszka dotarła w Rzymie do finału i ma szanse na tytuł (finał z sobotę 17 maja), z kolei Iga szybko opuściła Rzym.

- Szybkie odpadnięcie Igi zaskoczyło mnie najbardziej. Wygrała ten turniej trzy razy. Jest niesamowitą zawodniczką. Grałam z nią w zeszłym roku na Rolandzie Garrosie i wiem, jak trudno ją pokonać. Ale tenis jest bezlitosny, musisz co tydzień potwierdzać swoją klasę - mówiła Paolini na konferencji prasowej.

Włoszka wyraziła również przekonanie, że Świątek wkrótce wróci do swojej najwyższej formy.

Obecna sytuacja Igi Świątek 

Przed rokiem na kortach ziemnych Świątek grała genialnie. Był półfinał Porsche Open w Stuttgarcie, potem Polka wygrała w Madrycie i Rzymie, by zwieńczyć starty tytułem mistrzowskim na kortach w Paryżu. 

REKLAMA

W tym sezonie jest znacznie słabiej. W Stuttgarcie ćwierćfinał, w Madrycie - półfinał przegrany z Coco Gauff. W Rzymie porażka z Collins.  

Po nieudanej przygodzie w Rzymie Świątek przyleciała już do Paryża, gdzie będzie rywalizować we French Open. To ulubiony turniej wielkoszlemowy dla 23-latki, bo w stolicy Paryża triumfowała już czterokrotnie, ostatni raz przed rokiem, a to oznacza, że w przyszłym tygodniu przystąpi do obrony tytułu.

Iga Świątek w wyniku słabszych ostatnio rezultatów spadła na czwarte miejsce w rankingu WTA, a jej pozycja może się jeszcze pogorszyć, jeśli w finale turnieju w Rzymie Jasmine Paolini wygra z Coco Gauff. 

Czytaj więcej:

Źródło: PolskieRadio24.pl/ah

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej