Mentzen zarzucił Nawrockiemu hipokryzję. "Pan się wycofuje z deklaracji"

Karol Nawrocki podczas rozmowy ze Sławomirem Mentzenem podpisał listę ośmiu postulatów kandydata Konfederacji. W kilku punktach rozmowy doszło do niezgody między politykami. Już na początku rozmowy Mentzen wytknął Nawrockiemu, że wycofuje się z chwilę wcześniej złożonych deklaracji. Skrytykował również brak jasnej odpowiedzi na pytanie o prawdziwy cel wizyty u Donalda Trumpa. Podważył też wersję zdarzeń Nawrockiego w sprawie kontrowersji wokół mieszkania w Gdańsku. 

2025-05-22, 15:22

Mentzen zarzucił Nawrockiemu hipokryzję. "Pan się wycofuje z deklaracji"
Karol Nawrocki podpisał listę postulatów Mentzena . Foto: Screen: Youtube Sławomir Mentzen

Podatek katastralny. Nawrocki kluczył w odpowiedzi 

Po niecałej godzinie rozmowy Nawrocki podpisał przygotowaną przez Mentzena deklarację. Polityk Konfederacji wielokrotnie wypunktowywał mu, że wycofuje się z deklaracji, które składał jeszcze chwilę wcześniej. – Muszę powiedzieć, że jest pan niesamowity, bo się pan wycofał po dwóch minutach z deklaracji, którą przed chwilą pan złożył – komentował Mentzen.

– Przed chwilą powiedział pan, że nie podpisze pan żadnej ustawy, która podnosi istniejące podatki, składki, opłaty lub wprowadza nowe obciążenia fiskalne. Pan nie jest doradcą podatkowym, ale ja jestem i gwarantuję panu, że wprowadzenie katastru jest nowym obciążeniem fiskalnym – mówił lider Konfederacji. Po krytyce ze strony Mentzena, Nawrocki powrócił do twierdzenia: nie dla podatku katastralnego, podkreślając autorytet Mentzena jako doktora i doradcy podatkowego. 

"Temat wymaga dyskusji" jako ucieczka od klarownej odpowiedzi 

Na pytanie, czy "Konfederacja miała rację, sprzeciwiając się zamykaniu gospodarki w czasie pandemii COVID", Nawrocki odparł, że wymaga to dłuższej dyskusji i zaznaczył, że "recenzowanie decyzji jest łatwiejsze niż ich podejmowanie". Stwierdził, że sam nie zamykałby kościołów ani siłowni. W chwilach braku zgodności podkreślał, że temat wymaga dłuższej dyskusji i ostatecznie przyznawał rację Mentzenowi.

Mentzen pytał o wizytę w Białym Domu 

Krytyka ze strony Mentzena pojawiła się również przy okazji tematu wizyty Nawrockiego w Białym Domu. Kandydat popierany przez PiS podtrzymywał, że wyjazd nie służył w żaden sposób celom jego kampanii. Mentzen konsekwentnie wyrażał wątpliwości, czy Nawrocki poleciał do Waszyngtonu w celu faktycznego rozwiązania sprawy czipów. Ostatecznie gość przyznał mu rację, podkreślając, że kampania prezydencka była jednym z motorów napędowych słynnego zdjęcia z Donaldem Trumpem. Przy tej okazji Mentzen rozpoczął dyskusję na temat tego, czy takie działanie Nawrockiego to sygnał, że nowy prezydent będzie bezgranicznie lojalny wobec prezydenta Trumpa, krytykując taką postawę.

REKLAMA

Niezgoda w sprawie kawalerki w Gdańsku. Mentzen: nie czuję się przekonany 

Do niezgody między politykami doszło również w sprawie kontrowersyjnego mieszkania Karola Nawrockiego. Kandydat popierany przez PiS przypomniał, że w czasie wykupu mieszkania pan Jerzy trafił do aresztu i w listach prosił go o zajęcie się sprawą lokalu. Mentzen zwrócił jednak uwagę na rozbieżności w tłumaczeniach Nawrockiego, ponieważ – jak zaznaczył – listy "były z grudnia" i zostały wysłane już po podpisaniu aktu. Nawrocki utrzymywał jednak, że chciał pomóc panu Jerzemu, który mu ufał, a po tym, gdy stał się właścicielem kawalerki, nie wyrzucił go na bruk i nie zmienił zamków, jak "czyściciele kamienic".

Mentzen wskazał również na niezgodność między zapisami w akcie notarialnym a późniejszymi deklaracjami Nawrockiego. – Pan ma miększe serce niż czyściciele kamienic, pan rzeczywiście przez lata pozwolił mu pan mieszkać. Ale jest akt notarialny ze stycznia 2011, gdzie oświadczają, że doszło do zapłaty całości tej kwoty [120 tys. zł – red.] – zwrócił uwagę, zarzucając Nawrockiemu, że pan Jerzy tych pieniędzy wtedy nie otrzymał. – Dlaczego nie zapisaliście w akcie, że forma będzie taka, że w jakichś ratach będzie pan to płacił, lub czemu nie było umowy dożywocia, co zwykle się robi w takich sytuacjach? Dlaczego robiliście takie fikołki i podpisywaliście coś niezgodnego z rzeczywistością? – dopytywał Mentzen.

Nawrocki nie potrafił na to jednoznacznie odpowiedzieć. – Nie wiem, czemu wybraliśmy taką formułę. Ta sytuacja pokazuje, że ten człowiek po prostu ufał, a ja tego zaufania nie zawiodłem – utrzymywał. Mentzen przyznał na koniec, że nadal nie czuje się przekonany.

Czytaj także: 

Źródła: PolskieRadio24.pl/JL/k 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej