Trump naciska na Europę. Obniżka ceł i ochrona big techów pod presją USA

Administracja Donalda Trumpa wywiera presję na Unię Europejską, domagając się jednostronnej obniżki ceł. W przeciwnym razie grozi wprowadzeniem odwetowych taryf. Ponadto USA chcą rozpocząć negocjacje dotyczące podatku cyfrowego.

2025-05-23, 11:49

Trump naciska na Europę. Obniżka ceł i ochrona big techów pod presją USA
Donald Trump. Foto: PAP/EPA/JIM LO SCALZO
  • USA są niezadowolone z propozycji obustronnego obniżenia ceł, UE ma ich zdaniem obniżyć je jednostronnie
  • Waszyngton chce chce negocjować kwestie podatku cyfrowego, płaconego przez big techy takie jak Meta (Facebook), Google czy Amazon
  • Unia proponuje obniżenie amerykańskiego deficytu w handlu z UE zakupami gazu, broni i produktów rolnych, Amerykanom to nie wystarcza

Negocjatorzy reprezentujący prezydenta USA Donalda Trumpa naciskają na UE, by jednostronnie obniżyła cła na amerykańskie towary, ponieważ w przeciwnym razie nie uniknie "odwetowych" taryf w wysokości 20 proc. - powiadomił w piątek brytyjski dziennik "Financial Times".

Przedstawiciel administracji USA ds. handlu Jamieson Greer ma w piątek powiedzieć swojemu odpowiednikowi z UE Maroszowi Szefczoviczowi, że nota wyjaśniająca, którą przed rozmowami z Amerykanami przedstawiła niedawno Bruksela, nie spełnia oczekiwań Waszyngtonu - poinformowały "FT" osoby zaznajomione ze sprawą.

USA niezadowolone z propozycji obustronnego obniżania ceł

Stany Zjednoczone są niezadowolone z tego, że UE zaproponowała obustronne, a nie jednostronne obniżki ceł, tak jak zrobili to niektórzy inni partnerzy handlowi USA. Bruksela nie przekazała też, że sprawą do negocjacji jest podatek cyfrowy, czego domagał się Waszyngton.

Podatek cyfrowy jest narzędziem, które ma zmusić sektor big tech (Meta, Amazon, Google i inni) do płacenia podatków w miejscach, w których zarabiają. Obecnie każdy kraj UE wprowadza taki podatek we własnym zakresie, ale UE chce to zharmonizować. W Polsce zwolennikiem podatku cyfrowego jest minister cyfyryzacji Krzysztof Gawkowski (Lewica), przeciwnikiem minister finansów Andrzej Domański (KO). 

UE naciska na wspólnie uzgodnione ramy tekstu przed rozmowami z USA, ale stanowiska obu stron rokowań są od siebie zbyt odległe - podkreśliły źródła. "FT" poinformował, że od czasu ogłoszenia przez Trumpa 90-dniowego okresu negocjacyjnego i zawieszenia obowiązywania dodatkowych ceł "odwetowych" w rozmowach między USA i UE poczyniono niewielki postęp.

Jeden z informatorów dziennika wyraził pesymizm w odniesieniu do tego, czy strony mogą osiągnąć porozumienie, które pozwoliłoby na uniknięcie amerykańskich ceł na towary importowane z Europy.

Zaplanowane na następny miesiąc spotkanie Greera i Szefczovicza w Paryżu będzie testem tego, czy strony są w stanie uniknąć dalszej eskalacji konfliktu - ocenił brytyjski dziennik.

Unia gotowa kupować broń, gaz i produkty rolne z USA

W niedawnej rozmowie z "FT" Szefczovicz, który pilotuje negocjacje z Waszyngtonem, podkreślił, że chciałby zmniejszyć deficyt USA w wymianie z Unią i zaproponował, że UE zwiększy zakupy amerykańskiego gazu, broni i produktów rolnych. Jednak Stany Zjednoczone wciąż naciskają na zmiany w europejskich przepisach dotyczących żywności, podatku od usług cyfrowych, podatku VAT oraz na zniesienie ceł na niektóre amerykańskie dobra.

W marcu USA nałożyły 25-procentowe cła na samochody, stal i aluminium z UE, zaś w następnym miesiącu 20-procentowe taryfy objęły pozostały import ze Starego Kontynentu. Później Trump ogłosił zawieszenie podwyższonych ceł do 8 lipca. W ciągu 90 dni mają toczyć się negocjacje w sprawie taryf; w tym okresie będą obowiązywać cła na poziomie 10 proc.

W odpowiedzi na decyzję USA Unia Europejska wstrzymała swoje plany nałożenia odwetowych taryf na część amerykańskiego importu i zaproponowała obustronne zerowe cła na wszystkie towary przemysłowe - przypomniała agencja Reutera. 

Czytaj także: 

Źródło: PAP/AM

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej