Dzieci w sieci. Nowe prawo ogranicza nieletnim dostęp do sklepów z aplikacjami
Od nowego roku nieletni Teksańczycy nie będą mogli zainstalować aplikacji, ani dokonać zakupów w sklepach Google i Apple, bez zgody opiekuna. Ustawę nakładającą na gigantów nowe obowiązki podpisał gubernator tego stanu Greg Abbott - poinformował w środę TechCrunch.com. Wcześniej, przeciwko nowym przepisom protestowali cyfrowi giganci.
2025-05-28, 15:15
Wolność, czy bezpieczeństwo? Teksas ogranicza dostęp dzieci do sklepów z aplikacjami
1 stycznia w Teksasie obowiązywać zacznie prawo wymuszające na elektronicznych gigantach - Google i Apple - większą ochronę dzieci i młodzieży przed nieodpowiednimi treściami w sieci. Obowiązkowo wprowadzona zostanie weryfikacja wieku użytkowników. Ci nieletni nie będą mogli pobrać nowych aplikacji, ani dokonać cyfrowych zakupów w już zainstalowanych programach bez zgody opiekuna.
Ustawodawcy argumentowali, że taka kontrola pozwoli lepiej zadbać o właściwe korzystanie ze smartfonów przez nieletnich Teksańczyków, wzmocni nadzór nad treściami, jakie dostają najmłodsi, i zwiększy ich bezpieczeństwo wobec zagrożeń, jakie czyhają w nieodpowiednich aplikacjach.
Nowe prawo Teksasu nie spodobało się Apple. Prezes giganta dzwonił do gubernatora
Przeciwko nowym przepisom, kiedy były jeszcze na etapie legislacyjnym, protestował Apple. W sprawę zaangażował się sam prezes cyfrowego giganta Tim Cook. Zadzwonił do gubernatora Teksasu i zaapelował o wprowadzenie zmian w projekcie ustawy lub jej zawetowanie - informował w piątek "Wall Street Journal" powołując się na osoby, które znały sprawę. Źródła gazety stwierdziły, że rozmowa była "serdeczna", ale "jasno pokazała zakres, w jakim Apple jest zainteresowany ustawą". Firma wynajęła także lobbystów, którzy mieli utrącić nowe przepisy.
Czytaj także:
- Dzieci i internet. Jak kontrolować treści, które dziecko ogląda w internecie?
- Cyberprzemoc wśród dzieci i młodzieży: co robić, jak przeciwdziałać?
W działania prawne przeciwko ustawie zaangażował się także Google, ale to gigant z Cupertino podnosił publicznie argumenty zagrożenia dla prywatności użytkowników. Dlaczego? Nowe przepisy nakazują powiązać konto nieletnich użytkowników App Store i Google Play z kontem ich opiekunów. Ci będą dostawać powiadomienie ilekroć młody użytkownik zechce pobrać nową aplikację lub kupić coś w cyfrowym sklepie, i będą mogli się na to zgodzić lub nie - wyjaśnia TechCrunch.com.
REKLAMA
- Jeśli ustawa zostanie uchwalona, sklepy z aplikacjami będą zobowiązane do zbierania i przechowywania poufnych danych osobowych każdego Teksańczyka, który chce pobrać aplikację, nawet jeśli jest to aplikacja, która po prostu dostarcza aktualizacje pogody lub wyniki sportowe - argumentował w minionym tygodniu rzecznik Apple cytowany przez WSJ.
Ochrona dzieci przed złymi aplikacjami. Utah przetarło ścieżki w USA
Podobne przepisy mogą wkrótce zostać wprowadzone w dziewięciu innych stanach USA. Apple zdołało wcześniej doprowadzić do odrzucenia takiej ustawy w Louisianie, choć ostatecznie ponownie trafiła tam ona do prac legislacyjnych. Poza Teksasem, przepisy nakazujące Apple i Google weryfikować wiek użytkowników obowiązują już w Utah.
Źródła: Wall Street Journal/TechCrunch/PolskieRadio24.pl/mbl
REKLAMA