Szokujące słowa komentatora na meczu Sabalenki. Wiktorowski tylko milczał
We wtorek Aryna Sabalenka pokonała Qinwen Zheng i awansowała do półfinału Roland Garros. U oglądających to spotkanie na antenie Eurosportu zapanowała konsternacja, kiedy komentator Witold Domański w nieprzemyślanych słowach skomentował śmierć byłego partnera białoruskiej tenisistki.
2025-06-03, 14:32
Roland Garros. Domański zszokował widzów
W trakcie relacji z meczu ćwierćfinałowego French Open, w którym Aryna Sabalenka mierzyła się z Qinwen Zheng, komentator Eurosportu Witold Domański odniósł się do osobistych przeżyć białoruskiej zawodniczki.
Mężczyzna w pewnym momencie przypomniał o tragicznej śmierci jej byłego partnera, Konstantina Kołcowa, który zmarł w ubiegłym roku w wieku zaledwie 42 lat. Początkowo media informowały, że doszło do wypadku samochodowego w Miami, gdzie przebywał razem z przygotowującą się do startu w turnieju WTA Miami Sabalenką. Później pojawiły się doniesienia, że Kołcow popełnił samobójstwo, wyskakując z okna budynku, co potwierdziła policja z Miami.
Kolcow grał w reprezentacji Białorusi na igrzyskach olimpijskich w 2002 i 2010 roku, a w latach 2002 i 2006 spędził część trzech sezonów w drużynie Pittsburgh Penguins należącej do National Hockey League.
Co powiedział Domański? Absolutny brak wrażliwości
"Sabalenka rok temu straciła partnera - Kołcow wyskoczył w Nowym Jorku z któregoś tam pietra - ale już ma nowego" - zaczął swój wywód Domański.
REKLAMA
Dziennikarz dodał, że Sabalenka obecnie spotyka się z brazylijskim biznesmenem i "afiszuje się w pocałunkach", kończąc stwierdzeniem, że "życie nie znosi próżni".
Komentarz Domańskiego spotkał się z natychmiastową reakcją w mediach społecznościowych. Dziennikarz Sebastian Maruszewski opublikował fragment nagrania z transmisji, wyrażając nadzieję, że Domański przeprosi za swoje słowa. Inni dziennikarze zauważyli, że Tomasz Wiktorowski, były trener Igi Świątek i współkomentator meczu, zamilkł po wypowiedzi Domańskiego, co świadczyło o jego zaskoczeniu.
Aryna Sabalenka pokonała Qinwen Zheng 7:6(3), 6:3 i awansowała do półfinału Rolanda Garrosa, wyrównując swój najlepszy wynik z 2023 roku. W walce o finał zmierzy się z Igą Świątek lub Eliną Switoliną.
REKLAMA
- Wygrywa i zarabia. Fortuna dla Świątek na Roland Garros
- Ostatnie rozmowy z trenerem. Legia o krok od nowego szkoleniowca
- Tak dziennikarze zachowali się wobec Świątek. Tylko weszła na salę
Źródło: PolskieRadio24.pl/ps/k
REKLAMA