Alarm w Słowenii. Pendrive'y szpiegujące trafiły do urzędów
Słoweńskie Biuro Bezpieczeństwa Informacji Rządowej ogłosiło stan podwyższonego zagrożenia. Powodem są chińskie nośniki pamięci, które kilka państwowych instytucji kupiło od prywatnego dostawcy. Na urządzeniach znajduje się oprogramowanie wykradające dane.
2025-06-10, 19:05
Zawirusowane nośniki danych. Skandal w Słowenii
Urosz Svete, dyrektor Biura Bezpieczeństwa Informacji Rządowej, przekazał we wtorek, że urządzenia, z których korzystano w Trybunale Obrachunkowym, są zainfekowane. Wcześniej zostały one zakupione od prywatnego dostawcy - firmy Extra Lux, która wygrała przetarg. Szkodliwe oprogramowanie udało się wykryć dzięki sygnałom otrzymanym z programów antywirusowych, zainstalowanych na biurowych komputerach. Sprawę zgłoszono odpowiednim służbom.
- Wirus stanowi poważne wyzwanie i zagrożenie dla cyberbezpieczeństwa. Technicznie rzecz biorąc, chodzi o przygotowanie do przeprowadzenia cyberataku - relacjonował Urosz Svete. Po chwili wyjaśnił, że oprogramowanie samo w sobie nie niszczy danych, jednak jego uruchomienie pozwala na zdalną kradzież informacji zawartych na zainfekowanym sprzęcie.
Nośniki trafiły również do innych instytucji
Podczas śledztwa ustalono, że firma Extra Lux, która była dostarczycielem nośników pamięci od chińskiego producenta, dostarczała je również innym instytucjom państwowym i odbiorcom prywatnym.
Tłumaczenia dostawcy zainfekowanych nośników
Do sprawy odniósł się Gregor Bogataj, dyrektor firmy Extra Lux. Według jego wersji, nośniki znajdowały się "w oryginalnym opakowaniu dostawcy i nie były przepakowywane ani nie dokonano w nich żadnych innych ingerencji". I dodał, że firma natychmiast rozpoczęła wdrażanie wszystkich niezbędnych procedur, które mają zbadać i wyjaśnić okoliczności zdarzenia. Bogataj zapewniał, że w pełni współpracuje ze słoweńskimi służbami. Co więcej, w celu ochrony klientów, podjęto decyzję o wycofaniu z użytku wszystkich nośników pamięci USB chińskiego producenta, które w ostatnim czasie trafiły do sprzedaży.
REKLAMA
- To nie aplikacje, a chińscy szpiedzy. Alert sześciu rządów
- Wielka awaria Internetu w Korei Północnej. Działanie celowe czy przypadek?
- Cyberatak na znany sklep z zabawkami. Co z danymi klientów?
Źródło: PAP/łl
REKLAMA