Żołnierz użył broni na granicy polsko-białoruskiej. Usłyszał zarzuty

Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu akt oskarżenia wobec żołnierza. Zarzucono mu przekroczenie uprawnień określających zasady użycia broni, oddając w marcu ubiegłego roku strzały ostrzegawcze przy granicy z Białorusią w taki sposób, że stworzył zagrożenie m.in. dla innych żołnierzy i funkcjonariuszy Straży Granicznej.

2025-06-11, 16:12

Żołnierz użył broni na granicy polsko-białoruskiej. Usłyszał zarzuty
Żołnierz oskarżony o przekroczenie uprawnień przy użyciu broni na granicy z Białorusią. Foto: Mateusz Kotowicz/REPORTER

Oddał strzały ostrzegawcze na granicy. Jest akt oskarżenia

Gdy w połowie 2024 roku sprawa strzałów na granicy i zatrzymania żołnierzy wyszła na jaw, stała się przedmiotem gorącej dyskusji politycznej. Rząd zapowiedział szybkie jej wyjaśnienie, głos zabrał prezydent, a opozycja domagała się dymisji m.in. szefa Ministerstwa Obrony Narodowej, a nawet premiera.

O akcie oskarżenia, skierowanym do Wojskowego Sądu Garnizonowego w Warszawie, poinformował w środę rzecznik stołecznej prokuratury okręgowej Piotr Skiba. Jak podał, żołnierz został oskarżony o to, że 25 marca 2024 roku w okolicy Dubicz Cerkiewnych (województwo Podlaskie) przekroczył swoje uprawnienia określające zasady wykorzystania broni palnej w ograniczonym zakresie, polegającym na jej wykorzystaniu do zaalarmowania lub wezwania pomocy. 

Mężczyzna oddał dwanaście strzałów z broni służbowej wzdłuż drogi granicznej, w kierunku - znajdującej się na tej drodze - grupy osób złożonej z migrantów nielegalnie przekraczających granicę, funkcjonariuszy SG oraz innych żołnierzy Wojska Polskiego. W ocenie śledczych, oskarżony żołnierz naraził te osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, działając tym samym na szkodę ich interesu prywatnego oraz interesu publicznego.

Drugi żołnierz uznany za pokrzywdzonego. Śledztwo nieprawomocnie umorzone

W odrębnym postępowaniu prowadzone było śledztwo dotyczące drugiego żołnierza, również podejrzanego o przekroczenie uprawnień. - Z uwagi na ustalenie w oparciu o specjalistyczne opinie, że znajdował się na linii oddawanych strzałów, co sprawia, że de iure i de facto jest pokrzywdzonym w rozumieniu przepisów procedury karnej, postępowanie przeciwko temu żołnierzowi zostało nieprawomocnie umorzone - poinformował prokurator.

REKLAMA

Czytaj także:

Źródło: PAP/nł

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej