Ogromne protesty w USA. "Trump musi teraz odejść"
Przez USA przetoczyła się fala protestów przeciwko Donaldowi Trumpowi. Przebiegła ona pod hasłem "No Kings".
2025-06-15, 07:29
Protesty w dużych i małych miastach
Tłumy ludzi w całym kraju zebrały się, aby zaprotestować przeciwko administracji Donalda Trumpa - w dużych miastach, takich jak Filadelfia, Atlanta, Austin, Nowy Jork i Chicago, a także w mniejszych, wiejskich społecznościach. Wiece "No Kings" ("Bez Królów"), jak nazywano demonstracje, zaplanowano na ten sam dzień, co paradę wojskową w Waszyngtonie, którą prezydent ogłosił na 250. rocznicę powstania armii, która zbiega się również z jego 79. urodzinami.
Demonstracje następują po ponad tygodniu masowych wystąpień w Los Angeles przeciwko represjom imigracyjnym Białego Domu i decyzji Donalda Trumpa o wysłaniu tam wojska. - Poczułem się zobowiązany do wykonania moich obywatelskich obowiązków i zaprotestowania przeciwko tyranii wychodzącej z tej administracji. To jest aż śmieszne, co robią - mówił jeden z protestujących w Filadelfii.
Okrzyki "Trump musi teraz odejść" rozbrzmiewały też podczas marszu tysięcy ludzi w centrum San Francisco.
Trump na paradzie wojskowej
Tymczasem Donald Trump wziął udział w paradzie wojskowej w Waszyngtonie. Wraz z żoną i członkami rządu obserwowali z trybuny honorowej przejazd czołgów Abrams, wozów opancerzonych Bradley oraz wyrzutni rakietowych HIMARS, a także przelot wojskowych śmigłowców i samolotów. Przez ponad godzinę Aleją Konstytucji maszerowali żołnierze we współczesnych i historycznych mundurach. I choć prezydent USA zapowiadał wielkie wydarzenie, miejsca wzdłuż trasy parady pozostały w większości puste.
REKLAMA
Czytaj także:
- Rozruchy w Los Angeles, Trump wysyła wojsko. "To będzie skuteczne"
- Trump ma pretensje do Rosji i Ukrainy. "Można było zawrzeć układ"
- Putin rozmawiał z Trumpem. Ujawniono szczegóły
Źródło: Polskie Radio/Jan Pachlowski/Marek Wałkuski/AM
REKLAMA