USA będą rozmawiać z Iranem? Decyzja w tym tygodniu
Biały Dom prowadzi rozmowy na temat możliwego spotkania wysłannika prezydenta Donalda Trumpa, Steve’a Witkoffa, z szefem irańskiej dyplomacji Abbasem Aragczim - informuje Axios. Portal spekuluje, że może to być ostatnia próba osiągnięcia porozumienia przed ewentualnym zaangażowaniem się Stanów Zjednoczonych w izraelskie ataki na Iran.
2025-06-17, 08:03
Dyplomacja zamiast wojny? Trump rozważa rozmowy z Iranem
Jak pisze Axios, powołując się na cztery poinformowane źródła, celem rozmów miałoby być zawarcie porozumienia nt. programu atomowego Iranu oraz zakończenie wojny z Izraelem. "Spotkanie nie zostało jeszcze sfinalizowane, ale jest częścią ostatniej próby prezydenta Trumpa, mającej na celu odejście od wojny i powrotu do rozmów" - ocenia portal. Do spotkania miałoby dojść jeszcze w tym tygodniu. Pierwotnie Witkoff i Aragczi mieli spotkać się w minioną niedzielę na szóstej rundzie negocjacji, lecz Iran odwołał spotkanie po izraelskim ataku.
Według rozmówców Axiosa Trump chce użyć bomb penetrujących z amerykańskiego arsenału, których Izrael potrzebuje do zniszczenia podziemnych instalacji jądrowych w Iranie, jako środka nacisku na Teheran. - Oni chcą rozmawiać. Ale nie wiemy, czy zostali już w pełni sprowadzeni na kolana. Czy są świadomi, że jeśli chcą mieć własne państwo, muszą podjąć rozmowy - ocenił jeden z amerykańskich urzędników.
Donald Trump skrócił pobyt w Kanadzie. "Coś się wydarzy"
Doniesienia portalu pojawiły się już po zapowiedzi Trumpa o przedwczesnym powrocie do Białego Domu ze szczytu G7 w Kanadzie. Amerykański prezydent zmianę planów uzasadniał właśnie sytuacją na Bliskim Wschodzie. Zrodziło to spekulacje, że może to oznaczać przyłączenie się Stanów Zjednoczonych do izraelskich nalotów na Iran.
Trump jeszcze w poniedziałek w niejednoznaczny sposób mówił o negocjacjach z Teheranem i możliwości przyłączenia się do działań Tel Awiwu. Stwierdził, że Irańczycy "są już przy stole negocjacyjnym" i że chce zawrzeć układ. Zapowiadał, że gdy tylko wyjedzie z Kanady "będzie coś robić". Pytany zaś, czy sądzi, że Izrael jest w stanie wyeliminować irański program atomowy bez amerykańskiej pomocy, prezydent powiedział, że to nie ma znaczenia, bo "coś się wydarzy". Później natomiast wezwał Irańczyków do "natychmiastowej ewakuacji" z liczącego 10 mln mieszkańców Teheranu.
REKLAMA
Czytaj także:
- Iran zadał Izraelowi poważny cios. Po ataku zamknięto największą rafinerię w kraju
- Kraje unijne bez gazu z Rosji? KE po raz pierwszy przedstawi projekt przepisów
- Panika w Teheranie, ludzie uciekają z miasta. Ajatollah w bunkrze
Źródło: Polskie Radio/PAP/pjm/k
REKLAMA