Rosja apeluje do USA ws. Iranu. Straszy "katastrofą nuklearną" i liczy na zyski

Rosja mówi Stanom Zjednoczonym, by nie atakowały Iranu, ponieważ to radykalnie zdestabilizowałoby Bliski Wschód - ostrzega wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow agencji Interfax. Do tego Moskwa twierdzi, że ataki Izraela niosły ryzyko katastrofy nuklearnej. To na razie wszystko, co otrzymuje od Moskwy reżim irański, który podpisał z Kremlem umowę o strategicznym partnerstwie na 20 lat i dostarczył mu śmiercionośne drony Shahed oraz technologie.

2025-06-19, 15:43

Rosja apeluje do USA ws. Iranu.  Straszy "katastrofą nuklearną" i liczy na zyski
Rosja apeluje, by USA powstrzymały się od ataku na Iran. Foto: ALEXANDER SHCHERBAK/AFP/East News

Umowa o strategicznym partnerstwie do niczego Rosji nie zobowiązuje

Rosja podpisała umowę o strategicznym partnerstwie z Iranem w styczniu, utrzymuje również stosunki z Izraelem, chociaż zostały nadwyrężone przez wojnę Moskwy w Ukrainie - pisze Agencja Reutera. Rosyjska oferta mediacji w konflikcie izraelsko-irańskim nie została przyjęta.

Na marginesie forum ekonomicznego w Petersburgu Riabkow powiedział agencji informacyjnej Interfax, że Moskwa zachęca Waszyngton do powstrzymania się od bezpośredniego zaangażowania. Cytowana przez agencję Reutera rzeczniczka MSZ Maria Zacharowa stwierdziła, że ​​izraelskie ataki na irańską infrastrukturę nuklearną oznaczały, że świat był "milimetry" od katastrofy.

Izrael twierdzi, że zaatakował irańskie obiekty nuklearne, aby zapobiec opracowaniu broni atomowej przez Teheran. Iran zaprzecza, że ​​dąży do uzyskania broni jądrowej.

W strategicznym pakcie partnerskim podpisanym w styczniu przez prezydenta Władimira Putina i prezydenta Iranu Masuda Pezeszkiana Rosja nie zobowiązała się do pomocy militarnej. Tymczasem Putin niedawno stracił innego sojusznika na Bliskim Wschodzie - z Syrii niedawno wygnany został dyktator Baszar al-Assad.

REKLAMA

Trump żąda bezwarunkowej kapitulacji Iranu

Gdy przywódca Rosji rozmawiał w sobotę telefonicznie z prezydentem USA Donaldem Trumpem, zaoferował usługi Moskwy jako mediatora, na co Trump powiedział, że jest na to otwarty. Ale potem zażądał "bezwarunkowej kapitulacji" Iranu.

Siergiej Markow, były doradca Kremla, powiedział, że konflikt - mimo że sprzeciwia się mu Rosja - może przynieść Moskwie pewne korzyści, w tym wyższe ceny ropy, większe zainteresowanie Chin rosyjską ropą z powodu trudności w pozyskiwaniu irańskiej ropy i relokację amerykańskich zasobów wojskowych z dala od Ukrainy.

Iran przekazał Rosji drony kamikadze, którymi Moskwa atakuje od tego czasu ukraińskie miasta i ludność cywilną. Najpewniej przekazał Rosji także technologię ich tworzenia, bo w Rosji zaczęto je produkować pod nazwą Geranium. Niemniej jednak Moskwa nie kwapi się teraz by przyjść na pomoc Iranowi, choć reżim zapewne tego oczekiwał.

Konflikt na Bliskim Wschodzie. "Xi poparł ideę Putina"

Przywódcy Rosji i Chin, Władimir Putin i Xi Jinping, w czwartkowej rozmowie telefonicznej zdecydowanie potępili izraelskie ataki na Iran, apelując o rozwiązanie konfliktu drogą polityczną i dyplomatyczną - poinformował w czwartek na konferencji prasowej doradca Putina Jurij Uszakow.

REKLAMA

Doradca Puina relacjonował w środę, że "Moskwa i Pekin podzielają zdanie, iż obecnej sytuacji nie można rozwiązać siłą, lecz wyłączenie środkami politycznymi i dyplomatycznymi". - Priorytetem jest doprowadzenie do rozejmu i wstrzymania działań zbrojnych. Siła nie jest dobrym sposobem rozwiązywania różnic zdań między państwami - powiedział Xi Jinping, cytowany przez chińską agencję Xinhua.

Władimir Putin wyraził zaś gotowość Rosji do odegrania roli mediatora, jeśli zajdzie taka potrzeba. Z relacji Uszakowa wynika, że chiński przywódca "poparł ideę Putina". Rozmowa między nimi miała trwać około godziny.

Putin niedługo odwiedzi Chiny

Kreml poinformował w czwartek, że Władimir Putin na przełomie sierpnia i września złoży wizytę w Chinach. Weźmie bowiem udział w szczycie Szanghajskiej Organizacji Współpracy, który odbędzie się w dniach 31 sierpnia-1 września. A także w organizowanych w Pekinie obchodach 80. rocznicy zakończenia II wojny światowej. Jego wizyta, podczas której przewidziano również rozmowy dwustronne, potrwa do 3 września.

Czytaj także:

Źródło: Reuters/PAP/inne/

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej