Skok przez barierkę i bieg na czas między autami. Sceny grozy w Warszawie
Prawdziwe chwile grozy przeżyli warszawscy kierowcy. Na jednej z najbardziej zatłoczonych ulic doszło do niecodziennego zdarzenia - mężczyzna przeskoczył barierkę i postanowił wbiec wprost między nadjeżdżające auta. Na domiar złego potknął się i upadł. Do pokonania miał osiem pasów jezdni.
2025-06-26, 12:24
Wbiegł wprost między auta. Kierowcy nie dowierzali własnym oczom
Do zdarzenia doszło w Alejach Jerozolimskich. Nieodpowiedzialny bieg zarejestrowała kamerka samochodowa. Nagranie opublikował popularny kanał Stop Cham. Widać na nim, jak mężczyzna wbiega wprost między auta i dosłownie sekundy dzielą go od śmierci. W pewnym momencie upada. Nie temperuje to jego zapału, kontynuuje on swój sprint, pokonując kolejne pasy i auta.
Wideo, które trafiło do sieci, wywołało oburzenie wśród internautów. Komentujący nie szczędzą ostrych słów. "Samobójca. Próbował trafić w samochód, ale nie udało się" – napisał jeden. "Gdyby się nie wywalił, pewnie wpadłby pod koła temu czerwonemu" – czytamy w kolejnym.
Pieszy myślał, że może wszystko. Może otrzymać wysoki mandat
Przechodząc w miejscu niedozwolonym, pieszy ryzykuje swoim życiem. Wchodzenie na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd to wykroczenie, za które można zapłacić mandat w wysokości nawet 500 zł. Jeśli dojdzie do wypadku – sprawa może skończyć się w sądzie. A wtedy grzywna może wzrosnąć do 5000 zł.
REKLAMA
- "Polak w kosmosie". Nie mógł zahamować i wystrzelił Renault z ronda w Pleszewie
- Iskry z silnika i awaryjne lądowanie. Za samolotem ciągnął się czarny dym
Źródło: PolskieRadio24.pl/pb/k
REKLAMA