Bosak o kontrolach na granicy. "Niestety, muszą zostać na stałe"
- Aby realnie rozwiązać problem nielegalnej migracji przez Polskę, kontrole na granicach muszą, niestety, zostać na stałe - ocenił Krzysztof Bosak. Zaapelował też o zwiększenie zatrudnienia funkcjonariuszy Straży Granicznej i budowę przejść granicznych.
2025-07-07, 13:47
Od północy rozpoczęły się tymczasowe kontrole na granicach z Niemcami i Litwą, podczas których funkcjonariusze Straży Granicznej, wspierani przez policję i żołnierzy WOT mogą zatrzymać do wyrywkowej kontroli wytypowane pojazdy. Według rządu wprowadzone restrykcje są konieczne, by zredukować niekontrolowany przepływ migrantów.
Bosak o kontrolach na granicy. "Niestety, muszą zostać na stałe"
Krzysztof Bosak pochwalił decyzję rządzących o wprowadzeniu tymczasowych kontroli na granicach, oceniając, że "aby realnie rozwiązać problem nielegalnej migracji przez Polskę kontrole muszą pozostać, niestety, na stałe". Podkreślił przy tym, że Konfederacja postulowała takie rozwiązanie już w zeszłym roku. Wicemarszałek Sejmu zastanawiał się też, na ile prowadzone kontrole będą wyrywkowe.
Zdaniem Bosaka, Straż Graniczna nie ma w tej chwili wystarczającej obsady kadrowej do prowadzenia pełnej kontroli, o czym świadczyć ma pomoc Żandarmerii Wojskowej, czy Wojsk Obrony Terytorialnej. - Po tamtej (niemieckiej - przyp. red.) stronie pracuje kilkanaście tysięcy funkcjonariuszy, po naszej - mniej niż tysiąc - dodał. Przekonywał, że "trzeba zatrudnić w Straży Granicznej więcej funkcjonariuszy i przygotować nie kontenery, tylko normalne przejścia graniczne, dlatego że my zostaniemy z tą presją migracyjną". Bosak ocenił również, że w obecnej sytuacji polskie służby powinny ułatwiać działającej w granicach prawa stronie obywatelskiej, która - jego zdaniem - na naszej zachodniej granicy "patrzy na ręce funkcjonariuszom niemieckim i sprawdza, czy oni nam w sposób niekontrolowany nie podrzucają imigrantów".
To koniec strefy Schengen? "Trzeszczy w szwach"
Pytany o to, czy wprowadzenie kontroli na kolejnych wewnętrznych granicach UE oznacza koniec strefy Schengen, Bosak ocenił, że układ ten "trzeszczy w szwach", bo był oparty na idealistycznych i w pewnym stopniu nieaktualnych założeniach. W jego ocenie zmierza ona w kierunku podziału podobnego do tych na lotniskach, gdzie inaczej traktowani są obywatele UE, a inaczej - państw spoza wspólnoty.
REKLAMA
- Strefa Schengen została stworzona dla obywateli państw UE, a nie dla wszystkich ludzi na świecie. W związku z czym zlikwidowanie posterunków granicznych było krótkowzroczne. Czym innym jest otworzenie granic dla ruchu obywateli państw unijnych bez kontroli lub z uproszczoną kontrolą, a zupełnie czym innym jest otworzenie granic dla miliardów ludzi z całej reszty świata - powiedział Bosak.
Całodobowe kontrole na granicy z Niemcami i Litwą
Wprowadzone przez rząd kontrole mają na celu walkę z nielegalną migracją. Na granicy polsko-niemieckiej prowadzone są w 52 miejscach, a na granicy polsko-litewskiej - 13. W działaniach bierze udział 800 funkcjonariuszy SG, 300 policjantów, 200 żołnierzy żandarmerii i 500 obrony terytorialnej oraz inspekcja transportu drogowego.
Od kilku dni na granicy z Niemcami pojawiały się też tzw. patrole obywatelskie pod egidą Ruchu Obrony Granic (ROG) powołanego przez Roberta Bąkiewicza, które próbowały samowolnie kontrolować osoby przekraczające granicę. W sobotę szef MSWiA Tomasz Siemoniak, odnosząc się do "obywatelskich patroli", podkreślił, że "polskie służby, straż graniczna, policja reagują na wszystkie naruszenia prawa czy podejrzenia naruszenia prawa i obszerne dokumenty zostały przekazane do prokuratury". Minister zaznaczył, że udokumentowano przypadki podszywania się pod funkcjonariuszy, utrudniania im czynności oraz ich znieważenia, a policja wystawia mandaty w przypadku wykroczeń. - Wyłącznie Straż Graniczna jest w Polsce upoważniona do tego, żeby prowadzić kontrolę na granicy, i wyłącznie policja jest służbą do tego, aby zapewniać bezpieczeństwo obywatelom - zaznaczył Siemoniak.
Niemcy wprowadziły kontrole na granicy z Polską w październiku 2023 r. Celem miało być powstrzymanie nielegalnej migracji. Zgodnie z obowiązującym prawem ta kontrola powinna skończyć się we wrześniu. Premier Donald Tusk powiedział w ub. wtorek, że doszły do niego informacje o tym, że Niemcy zdecydowały się ją przedłużyć. Ściślejsza kontrola skutkuje zwiększoną liczbą zawracanych do Polski migrantów próbujących przekroczyć granicę, mimo niespełniania warunków wjazdu i pobytu w RFN.
REKLAMA
- Kontrole graniczne z Niemcami i Litwą. Sprawdź, co musisz wiedzieć
- Oficer GROM: zachodnia granica jest bezpieczna, wróg jest na ścianie wschodniej
- Kontrole na granicy. Konieczny: skrajnej prawicy udało się wywołać emocje
Źródła: Polskie Radio/PAP/mg
REKLAMA