Trump wysyła listy ws. nowych ceł. Stawia ultimatum

Trump rozsyła listy z nowymi cłami. Na pierwszy ogień poszły Japonia i Korea Płn.

Donald Trump opublikował w sieci społecznościowej Truth Social kopie listów. Zaznaczył w nich, że taryfy zaczną obowiązywać 1 sierpnia i że w razie nałożenia przez Tokio albo Seul ceł na USA Waszyngton podniesie swoją stawkę celną o taką samą wysokość. "Proszę zrozumieć, że stawka 25 proc. jest i tak znacznie niższa od stawki niezbędnej do wyeliminowania deficytu handlowego, jaki mamy z Państwa krajem" - napisał.

Podkreślił, że USA podjęły decyzję o wprowadzeniu ceł w związku z deficytem handlowym z tymi krajami, które - jak napisał - stanowią zagrożenie dla gospodarki i bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych. Zachęcił też do przeniesienia produkcji do jego kraju.

Wyższe stawki celne nie zaczną obowiązywać przed 1 sierpnia 

9 lipca mija 90-dniowy okres wyznaczony przez Waszyngton na osiągnięcie porozumień w sprawie handlu z partnerami. Władze zapowiadały, że w poniedziałek administracja Trumpa zacznie wysyłać listy do innych krajów ze stawkami celnymi, które mają je obejmować, jeśli nie zawrą umowy handlowej z USA. Zgodnie z deklaracją Trumpa wyższe stawki celne nie zaczną obowiązywać przed 1 sierpnia.

Wcześniej w poniedziałek minister finansów USA Scott Bessent zapowiedział, że w ciągu najbliższych dwóch dni ogłoszone będą nowe umowy handlowe z partnerami. Nie ujawnił, o jakie kraje chodzi ani co będą przewidywać umowy. Zaznaczył, że wiele osób "zmieniło ton w negocjacjach" z obawy, że ich kraje mogą wkrótce zostać objęte wyższymi cłami, ogłoszonymi przez Trumpa na początku kwietnia. Wtedy cła ogłoszone wobec Japonii i Korei Płd. wynosiły odpowiednio 24 i 25 proc.

• Powódź w Teksasie. Co najmniej 27 ofiar, szukają dzieci
• "Wielka piękna ustawa" weszła w życie. 12 mln Amerykanów może stracić ubezpieczenie
• Amerykanie chcą deportacji żony Trumpa. "Na pierwszym statku"

Źródła: Polskie Radio/PAP/mg