Niepokojący trend w sklepach. Nie pomogło, że część zakupów potaniała

Za codzienne zakupy płaciliśmy w czerwcu o 5,8% więcej, niż rok temu. Wzrost cen przyspieszył trzeci miesiąc z rzędu. Szczególnie gorzko czuliśmy się kupując słodycze i desery, które podrożały o 16,1%. Trzy kategorie produktów potaniały, ale tylko symbolicznie.

2025-07-09, 10:21

Niepokojący trend w sklepach. Nie pomogło, że część zakupów potaniała
Mężczyzna w sklepie przed półkami ze słodyczami. Foto: Eryk Stawinski/REPORTER/East News

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • W czerwcu 2025 roku codzienne zakupy zdrożały rok do roku o 5,8%, co oznacza, że dynamika wzrostu cen przyspiesza kolejny miesiąc z rzędu
  • Największe podwyżki odnotowano w kategoriach takich jak słodycze i desery (+16,1% rdr.), artykuły tłuszczowe (+15,7% rdr.) oraz używki (+14,8% rdr.)
  • Po raz pierwszy w tym roku, aż trzy kategorie produktów zanotowały spadki cen – były to produkty sypkie, środki higieny osobistej oraz warzywa

W sklepach coraz drożej. Wzrost cen znów przyspieszył

5,8% - o tyle więcej płaciliśmy za zakupy w czerwcu 2025 w porównaniu do czerwca 2024. To już kolejny miesiąc z rzędu, kiedy ogólna podwyżka cen delikatnie poszła w górę, co jest kontynuacją trendu widocznego od kwietnia, kiedy to wzrost wynosił 5,6%, a w maju 5,7%.

- W dużym skrócie można to wyjaśnić utrzymującymi się wysokimi kosztami produkcji i dystrybucji. Na ceny wpływają też drożejące surowce na rynkach światowych oraz konsekwencje wcześniejszej inflacji, które wciąż są odczuwalne w gospodarce. Istotną rolę odgrywają także sezonowe ograniczenia podaży, np. spowodowane anomaliami pogodowymi. Do tego warto dodać, że nieznaczne przyspieszenie dynamiki wzrostu cen w czerwcu wcale nie musi oznaczać trwałego trendu, ale pokazuje, że presja kosztowa w sklepach wciąż pozostaje silna - wyjaśnił dr Hubert Gąsiński z Uniwersytetu WSB Merito.

Analiza blisko 90 tysięcy cen detalicznych, przeprowadzona w ramach cyklicznego raportu „Indeks cen w sklepach detalicznych” autorstwa UCE Research i Uniwersytetu WSB Merito, objęła 17 kategorii produktów, w tym żywność, napoje (alkoholowe i bezalkoholowe) oraz asortyment taki jak chemia gospodarcza i artykuły dla dzieci. Przeanalizowano ceny z czerwca 2025 roku w porównaniu do analogicznego okresu z 2024 roku, z blisko 42 tysięcy sklepów należących do 61 sieci handlowych, w tym dyskontów, hipermarketów, supermarketów i sklepów convenience.

🛒 Jak oszczędzać na zakupach, gdy wszystko drożeje? 3 proste zasady

Raport pokazuje, że ceny rosną, ale twój portfel nie jest bezbronny. Jak kupować mądrze i wydawać mniej?

Planuj posiłki i rób listę. To najważniejsza zasada. Idąc na duże zakupy bez listy, wydajesz średnio o 20-30% więcej, kupując impulsywnie niepotrzebne rzeczy. Zawsze zaplanuj, co będziesz jeść w danym tygodniu, zanim wejdziesz do sklepu.

Uważaj na "pułapki" supermarketu. Sklepy umieszczają najdroższe produkty i znane marki na wysokości wzroku. Często tańsze odpowiedniki (zwłaszcza marki własne) znajdziesz na najwyższych lub najniższych półkach. Nie daj się też nabrać na promocje typu "3 w cenie 2", jeśli potrzebujesz tylko jednego produktu.

Nie rób zakupów głodny. To naukowa prawda. Głód sprawia, że podejmujemy impulsywne decyzje i wkładamy do koszyka więcej wysokokalorycznych i nieprzetworzonych produktów, które są zazwyczaj droższe.

Ranking drożyzny. Tak w rok zmieniły się ceny w sklepach

Na szczycie rankingu drożyzny znalazły się słodycze i desery, notując średni wzrost cen o 16,1% rok do roku. Jest to jedyna kategoria, której wskaźnik wzrostu cen od początku 2024 roku stale przewyższa ogólny poziom. Przyczyną tego stanu rzeczy są wcześniejsze podwyżki kosztów cukru, kakao oraz energii, a głównym motorem wzrostu jest drożejąca czekolada, bezpośrednio związana z wyższymi cenami kakao.

Tuż za nimi uplasowały się artykuły tłuszczowe (takie jak masło, margaryna czy olej), które podrożały o 15,7% w skali rocznej. Kluczowym czynnikiem wpływającym na te wzrosty są rosnące ceny surowców rolnych, szczególnie mleka i roślin oleistych, które w 2025 roku doświadczają silnych wahań z powodu niekorzystnych warunków pogodowych. Sektor ten jest również wrażliwy na wzrost kosztów energii, transportu i presję płacową, co przekłada się na wyższe koszty produkcji i dystrybucji. Nie bez znaczenia są także zakłócenia w globalnych łańcuchach dostaw oraz wzmożony eksport, który ogranicza podaż na rynku krajowym. Samo masło odnotowało dwucyfrowy wzrost o 20,3% rok do roku.

Trzecie miejsce zajęły używki (kawa, herbata, alkohole), drożejąc o 14,8% rok do roku. Głównym winowajcą tych podwyżek jest kawa, której cena na giełdach towarowych zimą i wiosną 2025 roku przekroczyła 4 dolary za funt, co stanowi wzrost o 100% w ciągu roku. Pomimo ostatnich spadków notowań giełdowych tego produktu, eksperci nie spodziewają się szybkiego spadku cen w sklepach.

🍫 Dlaczego czekolada jest tak droga? Zła pogoda i choroby uderzają w Afrykę

Artykuł wskazuje słodycze, a zwłaszcza czekoladę, jako lidera drożyzny. Powodem jest historyczny kryzys na globalnym rynku kakao.

Geograficzna pułapka. Ponad 70% światowej produkcji kakao pochodzi z zaledwie dwóch krajów Afryki Zachodniej: Wybrzeża Kości Słoniowej i Ghany. Taka koncentracja sprawia, że rynek jest niezwykle wrażliwy na lokalne problemy.

Ekstremalna pogoda. Zmiany klimatyczne i zjawisko El Niño przyniosły regionowi katastrofalne susze przeplatane gwałtownymi ulewami. Zniszczyło to znaczną część zbiorów i doprowadziło do drastycznego spadku podaży.

Choroby i stare drzewa. Plantacje są dodatkowo dziesiątkowane przez wirusa CSSVD (swollen shoot virus), który zabija drzewa kakaowca. Co więcej, wiele drzew jest starych i mało wydajnych, a biednych rolników nie stać na inwestycje w nowe, bardziej odporne sadzonki. W efekcie ceny kakao na światowych giełdach w ciągu roku wzrosły o ponad 200%.

Kolejnymi w zestawieniu są owoce, których ceny wzrosły średnio o 11,5% rok do roku. Dr Marek Szymański z Uniwersytetu WSB Merito wyjaśnił, że obecne ceny owoców są znacznie wyższe niż rok wcześniej, co jest pochodną niższych o 15% ubiegłorocznych zbiorów w porównaniu z 2023 rokiem. Warunki pogodowe mają tutaj kluczowe znaczenie, a nadchodząca jesień przyniesie wyjaśnienie, jakie ceny będą kształtowały się w tej kategorii w przyszłym roku.

Pierwszą piątkę najbardziej drożejących kategorii zamykają napoje bezalkoholowe, które podrożały o 10,7% rok do roku. Ten nagły dwucyfrowy wzrost jest efektem synergii czynników sezonowych i strukturalnych. W okresie letnim, przy wyższych temperaturach i wzmożonym popycie, producenci i detaliści mają większą możliwość przenoszenia rosnących kosztów na konsumentów. Ważny wpływ mają również czynniki kosztowe, takie jak wzrost cen surowców, energii i transportu.

Co drożeje, a co tanieje?

Porównanie rocznych zmian cen popularnych produktów w czerwcu 2025 (rdr.)

🍬

Słodycze i desery

+16,1%
🧈

Artykuły tłuszczowe

+15,7%

Używki

+14,8%
🍎

Owoce

+11,5%
🥤

Napoje bezalkoholowe

+10,7%
🥩

Mięso

+7,7%
🍞

Pieczywo

+7,2%
👶

Artykuły dla dzieci

+6,3%
🐟

Ryby

+6,2%
🥓

Wędliny

+4,3%
🐾

Karmy dla zwierząt

+3,4%
🧂

Dodatki spożywcze

+2,8%
🧼

Chemia gospodarcza

+0,2%
🧴

Środki higieny osobistej

-0,5%
🥦

Warzywa

-0,5%
🍚

Produkty sypkie

-4,6%

Dalsze kategorie również odnotowały wzrosty, choć na niższym poziomie. Mięso zdrożało o 7,7% rok do roku, a pieczywo o 7,2%. Jak zauważył dr Marek Szymański, te segmenty drożeją bardzo stabilnie, na poziomie zbliżonym do ogólnego wzrostu, co może wynikać ze struktury sektorów producentów i wysokiej "wrażliwości" nabywców na ceny, gdyż produkty te są kupowane z dużą częstotliwością, stanowiąc podstawę koszyka zakupowego. Artykuły dla dzieci podrożały o 6,3% rok do roku, z narastającą presją kosztową związaną ze wzrostem kosztów produkcji i transportu. Ryby odnotowały wzrost o 6,2%, a wędliny o 4,3%. W tych kategoriach, jak podkreślił dr Hubert Gąsiński, większa konkurencyjność rynku i wyższa elastyczność popytu ograniczają możliwości przenoszenia pełnych kosztów na konsumentów.

Na niższym końcu zestawienia wzrostów znalazły się karmy dla zwierząt ze średnim wzrostem o 3,4% rok do roku, oraz dodatki spożywcze (takie jak ketchupy, majonezy czy musztardy) z podwyżką o 2,8%. Dr Hubert Gąsiński zaznaczył, że rynek karm staje się coraz bardziej podatny na ogólne tendencje inflacyjne, choć presja cenowa pozostaje umiarkowana, a dodatki spożywcze wykazują wrażliwość na zmiany kosztów produkcji i sezonowe cykle popytowe.

Warto zwrócić uwagę na chemię gospodarczą, która zdrożała jedynie o symboliczne 0,2% rok do roku. Przyczyną tego niewielkiego wzrostu jest wysoka baza porównawcza z lat 2022-2023, stabilizacja cen komponentów produkcyjnych, umocnienie złotego sprzyjające tańszemu importowi, a także intensywna konkurencja cenowa między dużymi graczami, prowadząca do promocji i obniżania cen.

RAMKA 2: Czym jest "inflacja bazowa"?

📊 Czym jest "inflacja bazowa"? Wskaźnik, który pokazuje prawdziwy trend cenowy

W wiadomościach słyszymy o inflacji CPI (takiej jak w tym artykule, wynoszącej w czerwcu 4,1%), ale ekonomiści często patrzą na inny wskaźnik – inflację bazową. Czym ona jest?

Definicja: Inflacja bazowa to miara wzrostu cen z wyłączeniem najbardziej zmiennych kategorii, czyli cen żywności i energii.

Dlaczego jest ważna? Ceny żywności (zależne od pogody) i energii (zależne od rynków światowych) potrafią gwałtownie skakać w górę i w dół, zaburzając obraz ogólnego trendu. Inflacja bazowa pokazuje "lepkość" cen, czyli presję inflacyjną wynikającą z wnętrza gospodarki (np. z rosnących płac).

Co nam mówi? Jest to dla Narodowego Banku Polskiego kluczowy wskaźnik przy podejmowaniu decyzji o stopach procentowych. Nawet jeśli inflacja CPI spada z powodu taniejącego paliwa, to wysoka inflacja bazowa może sugerować, że presja cenowa wciąż jest silna, a na obniżki stóp jest za wcześnie.

Nie wszystko drożało. Za te produkty płaciliśmy mniej

Co ciekawe, w czerwcu po raz pierwszy w tym roku aż trzy kategorie znalazły się na minusie. Największy spadek cen odnotowały produkty sypkie (np. cukier i mąka) – o 4,6% rok do roku. Spadki cen środków higieny osobistej i warzyw wyniosły po 0,5% rok do roku. Analitycy z UCE Research wyjaśnili, że spadki te są efektem zarówno wysokiej bazy z poprzednich lat (produkty sypkie drożały drastycznie z uwagi na globalne zakłócenia podażowe i inflację surowcową), jak i bieżących warunków rynkowych.

Warzywa, które jeszcze niedawno znajdowały się w czołówce drożejących, tanieją głównie z powodu sezonowości. Środki higieny osobistej obniżają ceny dzięki intensywnej konkurencji, zwiększonemu udziałowi marek własnych i stabilizacji kosztów produkcji. Dr Marek Szymański podkreślił, że obserwowanie aż trzech taniejących kategorii to ewenement, choć w lipcu 2024 roku zanotowano ich cztery, jednak wówczas ogólny wskaźnik wzrostu cen był niższy, na poziomie 3,9%.

Należy pamiętać, że przedstawiona analiza cen nie może być traktowana jako pomiar ogólnego poziomu inflacji. Dostarcza jednak cennych informacji o trendach w poszczególnych kategoriach produktów, co jest kluczowe dla świadomych decyzji finansowych konsumentów. Inflacja w czerwcu, według szybkiego szacunku GUS, wyniosła 4,1%.

Czytaj także: 

Źródło: UCE Research/WSB Merito/Michał Tomaszkiewicz

Polecane

Wróć do strony głównej