Fragmenty Merkurego na Ziemi? Dwa meteoryty pod lupą naukowców

W ocenie naukowców, dwa meteoryty - odnalezione w 2023 r. na Saharze - mogą pochodzić z Merkurego. Jeśli hipotezy się potwierdzą, będą to pierwsze zidentyfikowane fragmenty planety położonej najbliżej Słońca.

2025-07-15, 11:49

Fragmenty Merkurego na Ziemi? Dwa meteoryty pod lupą naukowców
Odnaleziony meteoryt. Foto: X/Black Hole/@konstructivizm

Niezbadana planeta

Jak podaje CNN, Merkury jest najmniej zbadaną i najbardziej tajemniczą ze skalistych planet Układu Słonecznego. "Znajduje się tak blisko Słońca, że jego eksploracja jest trudna nawet dla sond" - wskazano na portalu amerykańskiej stacji. Dotychczas na tę planetę dotarły tylko dwa bezzałogowe statki kosmiczne: Mariner 10, wystrzelony w 1973 r. oraz Messenger - wystrzelony w 2004 r.  Kolejny statek - BepiColombo - jest w drodze; ma wejść na orbitę Merkurego pod koniec 2026 r.

Badacze "niewiele wiedzą o geologii i składzie Merkurego; nigdy nie byli w stanie zbadać fragmentu planety, który wylądował na Ziemi jako meteoryt" - podaje CNN. Warto tutaj nadmienić, że "w bazie danych Meteoritical Society, organizacji katalogującej wszystkie znane meteoryty, znajduje się ponad 1100 znanych próbek z Księżyca i Marsa".

Wspomniane 1100 meteorytów powstało z fragmentów wyrzuconych z powierzchni Księżyca i Marsa "na skutek uderzeń asteroid". "Nie każda planeta prawdopodobnie wyrzuci swoje fragmenty w kierunku Ziemi podczas kolizji. Chociaż Wenus jest bliżej nas niż Mars - jej silniejsze przyciąganie grawitacyjne i gęsta atmosfera mogą uniemożliwić wystrzelenie odłamków po uderzeniach" - czytamy.

Czytaj także:

Według części astronomów, Merkury powinien być zdolny do generowania meteorów. - Biorąc pod uwagę liczbę meteorytów księżycowych i marsjańskich, powinniśmy mieć około 10 meteorytów Merkurego, zgodnie z modelowaniem dynamicznym - skomentował Ben Rider-Stokes, badacz achondrytów (rodzaju meteorytów) z brytyjskiego Uniwersytetu Otwartego i główny autor badań nad meteorytami znalezionymi na Saharze.

Naukowiec wskazał, że fragmenty uciekające z Merkurego również muszą się zmierzyć z grawitacją, aby do nas dotrzeć. - Jest to możliwe, ale znacznie trudniejsze niż w przypadku innych meteorytów - podkreślił ekspert.

- Nikt dotychczas nie zidentyfikował meteorytu z Merkurego - kontynuował Ben Rider-Stokes, wskazując, że żadna misja kosmiczna nie była w stanie zabrać próbek z planety na Ziemię. I dodaje, że "jeśli dwa meteoryty, znalezione w 2023 r. - chodzi o Northwest Africa 15915 (NWA 15915) i Ksar Ghilane 022 (KG 022) - potwierdzą swoją przynależność do Merkurego, to znacznie poszerzyłyby wiedzę naukowców na temat planety".

Meteoryty pochodzą z Merkurego? Nie brakuje wątpliwości

Choć zdaniem niektórych ekspertów są przesłanki, które mogą świadczyć o tym, że wspomniane meteoryty nie pochodzą z Merkurego. Część astronomów bowiem podejrzewa, że powstały one "około 500 milionów lat wcześniej niż powierzchnia samej planety" - podaje CNN.

Jednak w ocenie Ridera-Stokesa, "odkrycie to może opierać się na niedokładnych szacunkach". - Dopóki nie pobierzemy materiału z Merkurego bądź nie odwiedzimy jego powierzchni, dopóty bardzo trudno będzie jednoznacznie udowodnić lub obalić merkuriańskie pochodzenie tych próbek - zaznaczył naukowiec, cytowany przez amerykańską stację.

Czytaj także:

Źródło: CNN/łl

Polecane

Wróć do strony głównej